LE siatkarzy: Słowenia bliżej finału po pięciosetowej batalii z Grecją

Słoweńcy odnieśli zwycięstwo w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Europejskiej. Podopieczni trenera Slabe pokonali Grecję 3:2 i są w komfortowej sytuacji przed rewanżem we własnej hali.

Grecy drugie miejsce w grupie A i awans do półfinału zapewnili sobie rzutem na taśmę, w ostatniej kolejce. Słoweńcy tylu nerwów nie mieli, bo już przed ostatnim meczem byli pewni wygrania grupy B. Faworytami rywalizacji o finał Ligi Europejskiej wydają się więc Mitja Gasparini i spółka.
[ad=rectangle]
W premierowej odsłonie od początku jednak lepiej radzili sobie Grecy. Tuż po drugiej przerwie technicznej odskoczyli rywalom aż na pięć oczek (20:15), co przesądziło o ich zwycięstwie w tym secie. Słoweńcy właściwy rytm odnaleźli dość szybko, bo w drugiej partii od razu przejęli inicjatywę. Wynik 3:8 mógł poważnie zaniepokoić kibiców w Salonikach. Ich ulubieńcy długo starali się odrobić straty i w końcu udało im się doprowadzić do remisu 24:24. O końcowym rezultacie zadecydowała nerwowa gra na przewagi, w której górę wzięło doświadczenie faworytów. Reprezentacja Słowenii wyrównała stan pojedynku.

Bardzo podobny przebieg miał kolejny set. Grecy ponownie przespali początek, a później starali się dogonić przeciwników. Podopieczni trenera Slabe wyciągnęli jednak wnioski i tym razem do nerwowej końcówki nie dopuścili, wygrywając 25:22. Postawieni pod ścianą gospodarze rozpoczęli czwartą partię ze sporym animuszem. Wynik 10:5 nie zrobił jednak większego wrażenia na Słoweńcach. Wkrótce na tablicy pojawił się remis 18:18, a publiczność ponownie doczekała się sporej dawki emocji. Tym razem więcej szczęścia mieli miejscowi, którym udało się doprowadzić do tie-breaka.

Zacięta walka trwała także w decydującej partii, a fantastyczna gra w końcówce pozwoliła Słoweńcom odnieść cenne, wyjazdowe zwycięstwo. Sobotnie spotkanie było przede wszystkim popisem dwóch atakujących: Mitara Tzouritsa i Mitji Gaspariniego.

Grecja - Słowenia 2:3 (25:19, 26:28, 22:25, 25:23, 11:15)

Grecja: Tzourits, Filippov, Kokkinakis, Takouridis, Pelekoudas, Dalakouras, Efraimidis (libero) oraz Protopsaltis, Kanellos, Palentzas.

Słowenia: Gasparini, Mijatović, Koncilja, Ropret, Urnaut, Cebulj, Plot (libero) oraz Jereb, Sket.

Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane w środę w Słowenii.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (0)