Zapowiada się walka o każdy punkt - przed meczem Mlekpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel

Tydzień temu olsztynianie przegrali 2:3 z mistrzem Polski - Skrą Bełchatów, w środę po czterosetowym pojedynku okazali się lepsi od SCC Berlin, a już w sobotę akademików czeka kolejny arcyważny mecz w przeciągu tygodnia. Przeciwnikiem podopiecznych Ireneusza Mazura będą gracze Jastrzębskiego Węgla.

W pierwszej rundzie Mlekpol AZS Olsztyn pokonał Jastrzębski Węgiel na wyjeździe 3:2, ale nie oznacz to, że olsztynianie są faworytem sobotniego pojedynku. JSW jest ostatnio na fali wznoszącej. Niedawno wygrał ze Skrą Bełchatów (3:2), a w ostatnią środę awansował do fazy play - off siatkarskiej Ligi Mistrzów.

Akademicy z Olsztyna w przeciągu ostatnich kilku dni również prezentowali się z bardzo dobrej strony. W ostatnią sobotę, po bardzo wyrównanym meczu, nieznacznie ulegli Skrze Bełchatów, która zajmuję pierwszą pozycję w tabeli. Cztery dni później przeciwnikiem podopiecznych Ireneusza Mazura byli zawodnicy trzeciej drużyny niemieckiej ligi - SCC Berlin w 1/8 Challenge Cup. Mecz zakończył się wygraną Olsztyna 3:1 i awansem do ćwierćfinału pucharu, gdzie przeciwnikiem będzie czołowa, włoska drużyna Cimone Modena.

Jastrzębski Węgiel, wicemistrz Polski, zajmuje obecnie trzecie miejsc w Polskiej Lidze Siatkówki, natomiast Mlekpol AZS Olsztyn jest sklasyfikowany pozycje niżej, ale ma jeden zaległy mecz z Wkręt - metem. Akademicy z Olsztyna pomimo zaległego jednego spotkania tracą tylko do JSW jeden punkt. Z tego względu sobotni mecz zapowiada się niezwykle ciekawie. Wygrana Mlekpolu pozwoli zawodnikom z Warmii i Mazur awansować na trzecie miejsce, co będzie sporą zaliczką przed ostatnimi, pięcioma meczami rundy zasadniczej PLS.

W jutrzejszym meczu nadal niepewny jest występ Grzegorza Szymańskiego, który od kilku tygodni zmaga się z kontuzją pleców. Co prawda podstawowy atakujący olsztyńskiej drużyny trenuje już od kilku dni, jednak nie jest jeszcze w pełni sił.

Natomiast po drugiej stornie siatki Roberto Santilli nie ma żadnych problemów personalnych. Dlatego z całą pewnością powinniśmy spodziewać się gry najgroźniejszych zawodników Jastrzębskiego Węgla - Dawida Murka i Roberta Prygla.

Zapowiada się niesamowita walka o każdy punkt, set. Zwycięzcę sobotniego meczu będzie niezwykle trudno wytypować. Dodatkowego smaczku w jutrzejszym meczu może przynieść występ Pawła Siezieniewskiego, który jeszcze do niedawna bronił barw gości.

Ale o tym, która z drużyn wygra dowiemy się po meczu, który rozpocznie się o godzinie 15 w olsztyńskiej Uranii. Transmisja z sobotniego pojedynku w TV4, Radiu Olsztyn oraz Radiu UWM FM, a relacja live w portalu SportowFakty.pl

Komentarze (0)