WGP, gr. J: Zmiana mentalności - komentarze po meczu Polska - Belgia

Polki swój start w cyklu World Grand Prix zainaugurowały zwycięstwem nad reprezentacją Belgii. W Limie zmierzą się jeszcze z Kanadą i Peru.

Izabela Bełcik (rozgrywająca reprezentacji Polski): Dla nas to był niezwykle ważny mecz i cieszymy się, ze zwycięstwa. Myślę, że ważne było dziś to, że potrafiłyśmy wygrywać długie i trudne akcje. Dobrze też funkcjonował blok i zagrywka - to zadecydowało dziś o naszym zwycięstwie.

Charlotte Leys (kapitan reprezentacji Belgii): Na pewno wpływ na naszą grę miał fakt, że było to dla nas pierwsze oficjalne spotkanie. Wcześniej miałyśmy tylko sparingi i towarzyskie turnieje. Jedyny pozytyw z dzisiejszego meczu to trzeci set, w którym zagrałyśmy całkiem dobrze przede wszystkim w przyjęciu. Mam nadzieję, że z lepszej strony pokażemy się w następnych spotkaniach.
[ad=rectangle]
Piotr Makowski (trener reprezentacji Polski): System, który stworzył trener Belgijek przez sześć lat, jest już na tyle perfekcyjny, że każda zawodniczka od kilku sezonów funkcjonuje już w pewnym schemacie. My natomiast staramy podążać w tym samym kierunku, ale nie zawsze nam to wychodzi. Cały czas się poznajemy, uczymy siebie. Są mecze, gdy gramy dobrze, ale niekiedy nam one nie wychodzą. Dziś zagraliśmy przede wszystkim zespołowo, walczyliśmy, a właśnie chodzi nam o to, żeby zmieniać tę naszą mentalność. Tak, żebyśmy bili się w każdym meczu i nie zwieszali głów, gdy coś nie idzie. Na początku meczu nie najlepiej funkcjonował system blok-obrona, za dużo prostych piłek wpadło po naszej stronie. Ale później już "podłapaliśmy" temat i udało się tego uniknąć.

Gert Vande Broek (trener reprezentacji Belgii): Gratuluje Polsce zasłużonego zwycięstwa. Dziś rywal był po prostu lepszy od nas. Dla polskiego zespołu był to taki rewanż za porażkę, jaką poniósł u siebie w kwalifikacjach do mundialu. Bardzo dobrze taktycznie Polki zagrały, dlatego ja nie lubię trenerów, którzy mówią, że mój zespół zagrał źle. Po prostu przeciwnik zrobił wszystko, byśmy dziś nie zagrali dobrze. Polki grały przed World Grand Prix w kwalifikacjach do mistrzostw Europy i w Lidze Europejskiej, a dla nas był to pierwszy w tym sezonie oficjalny mecz.

Komentarze (0)