Emocje gwarantowane - zapowiedź czwartej kolejki PlusLigi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po rozegranych dotąd trzech kolejkach PlusLigi Kobiet tylko dwa zespoły, MKS Muszynianka Fakro i BKS Aluprof, nie doznały jeszcze porażki. Na dodatek bielszczanki mają na swoim koncie komplet punktów. Po czwartej kolejce PlusLigi Kobiet tylko jedna z tych drużyn zachowa miano niepokonanej. Muszyna i Bielsko zmierzą się bowiem w sobotę w szlagierowym spotkaniu tej kolejki.

W tym artykule dowiesz się o:

Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza

Po dwóch zwycięstwach w pierwszych meczach, w ostatniej kolejce PlusLigi Kobiet AZS Białystok przegrał na wyjeździe z BKS-em Bielsko Biała. Podopieczne Dariusza Luksa muszą pokazać, że porażka z Aluprofem nie wpłynęła negatywnie na ich psychikę. Zresztą po meczu w Bielsku zawodniczki AZS-u pozostawiły po sobie dobre wrażenie. Jeśli tylko poprawią grę w ataku, szczególnie z lewego skrzydła i ze środka siatki to mogą być niezwykle groźne dla drużyny z Dąbrowy.

Siatkarki MKS-u Dąbrowa Górnicza pokonały w ostatnim spotkaniu zespół Stali Mielec, prezentując naprawdę widowiskową siatkówkę. Szczególne pochwały zebrała, zresztą wybrana na MVP tego spotkania, Katarzyna Wysocka . Jeżeli tylko podopieczne Waldemara Kawki będą w stanie zagrać w Białymstoku na takim samym poziomie jak w trzech ostatnich setach w meczu ze Stalą to nie będą stały na straconej pozycji. Jeśli jednak zagrają tak słabo jak w Bydgoszczy to AZS powinien nie mieć problemów ze zwycięstwem. Bardzo ciężko jest wskazać faworyta w tym piątkowym spotkaniu, niewykluczone, że o zwycięstwie zadecyduje tu dopiero piąty set.

Impel Gwardia Wrocław - GCB Centrostal Bydgoszcz

Zwycięstwa z Dąbrową i Gedanią sprawiło, że siatkarki Centrostalu Bydgoszcz zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli PlusLigi Kobiet. Bydgoszczanki będą musiały jednak wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby na wyjeździe pokonać trzecią w tabeli Gwardię Wrocław. Wrocławianki przystąpią bowiem do tego spotkania z pełnym przekonaniem co do swoich umiejętności i z wysokim poczuciem własnej wartości. W zeszłej kolejce Gwardia pokonała przecież na wyjeździe Farmutil Piła, który przed sezonem zaliczany był przez wielu ekspertów do tak zwanej „wielkiej trójki” PlusLigi Kobiet. Do tego atut własnej hali i doping publiczności również będą przemawiały za gospodyniami, które powinny pokusić się o zwycięstwo.

KPSK Stal Mielec - Gedania Żukowo

Chociaż w trzech spotkaniach siatkarki z Mielca zdobyły zaledwie trzy punkty, to one wydają się być zdecydowanym faworytem w meczu z Gedanią. Przegrały co prawda swoje dwa ostatnie mecze, jednak porażka z Aluprofem była niejako wpisana w kalkulacje przed sezonem. Natomiast w przegranym meczu z MKS Dąbrowa Górnicza siatkarki Stali wcale nie zagrały słabo, to po prostu zawodniczki z Dąbrowy zagrały świetne zawody. Zawodniczki z Żukowa przegrały swoje wszystkie trzy spotkania i wydaje się, że na obecną chwilę są najsłabszym zespołem PlusLigi Kobiet. Każdy inny wynik niż zwycięstwo Stali będzie sporą niespodzianką.

PTPS Farmutil Piła - Calisia Kalisz

Przed sezonem PlusLigi Kobiet nikt chyba nie przypuszczał, że pojedynek Farmutilu z Calisią w czwartej rundzie, będzie spotkaniem drużyn z miejsc ósmego i dziewiątego. Co prawda, mającej problemy finansowe Calisii nie typowano jako faworyta do medalu, to jednak wydawało się, że kaliszanki spokojnie zajmą miejsce w środku tabeli. Tymczasem trzy porażki i tylko jeden punkt na koncie wskazują, że w tym sezonie głównym celem Calisii będzie tylko walka o pozostanie w PlusLidze Kobiet. Jeszcze większą niespodzianką in minus jest postawa w tym sezonie Farmutilu Piła, w ostatnich dwóch latach wicemistrza Polski. Drużyna, która miała walczyć z Muszynianką i Aluprofem o mistrzostwo doznała w PlusLidze trzech kolejnych porażek. Do tego doszły dwie przegrane w Lidze Mistrzyń i kontuzja przyjmującej Joanny Frąckowiak . W Pile, w której sytuacja jest bardzo nerwowa, nikt nie wyobraża sobie, aby marsz w górę tabeli nie rozpoczął się już po meczu z Calisią. Jeśli tylko trener Farmutilu, Jerzy Matlak odbuduje psychikę swoich zawodniczek to powinny one bez problemu pokonać przyjezdne z Kalisza. Jeśli pilanki nie wygrają, to Farmutil będzie czekać kolejne w tym sezonie trzęsienie ziemi.

MKS Muszynianka-Fakro Muszyna - BKS Aluprof Bielsko Biała

Chociaż tak naprawdę do fazy play-off jest jeszcze daleko, to oczy całej siatkarskiej Polski będą skierowane w sobotę na halę przy ulicy Rynek 13, w Muszynie. Nadchodzący mecz trener Muszynianki, Bogdan Serwiński określił mianem „siatkarskiej uczty”. Spotkają się przecież obrońca tytułu z głównym pretendentem do złota w tym sezonie, lider z wiceliderem, jedyne niepokonane w tym sezonie w PlusLidze Kobiet kluby. Do tego obydwa zespoły rozegrały świetne mecze w europejskich pucharach. Muszynianka, na wyjeździe, pokonała w Lidze Mistrzyń faworyzowany włoski Volley Bergamo, natomiast w pucharze CEV Aluprof po zwycięstwie w Atenach nad Panathinaikosem awansował do 1/8 rozgrywek. Kibiców czeka więc prawdziwa siatkarska uczta, trwająca być może nawet pięć setów. Na razie nikt nie jest w stanie powiedzieć, która z drużyn wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko.

Mecz AZS Białystok - MKS Dąbrowa Górnicza odbędzie się w piątek, 14 listopada. Pozostałe spotkania 4 kolejki PlusLigi Kobiet zostaną rozegrane w sobotę.

Źródło artykułu: