Premierowa odsłona była bardzo zacięta, żadna z drużyn nie była w stanie osiągnąć większego prowadzenia. Walka punkt za punkt trwała aż do stanu 22:22. Wówczas błędy miejscowych wykorzystała Yarimar Rosa i to Portoryko udanie otworzyło rywalizację.
[ad=rectangle]
Po zmianie stron podopieczne Jose Mielesa nie pozwoliły swoim przeciwniczkom się rozegrać, szybko narzuciły swój rytm gry, co zaowocowało wysokim prowadzeniem (aż 20:10). Angela Leyva i Carla Rueda robiły w ataku, co mogły, ale dzięki doświadczeniu Aurei Cruz Portoryko wygrało 25:16.
W trzecim secie wydawało się, że Peruwianki wreszcie będą w stanie przeciwstawić się swoim przeciwniczkom. Początek tej części spotkania należał bowiem do nich. Portorykanki jednak ponownie pokazały swoją siłę w ofensywie. Doprowadziły do remisu po 18 i od tego momentu kontrolowały wydarzenia na boisku.
Po stronie Portoryko na wyróżnienie zasłużyły Alexandra Oquendo (15 "oczek") i Aurea Cruz (14). Dla Peru najwięcej punktów zdobyła Carla Rueda (12).
Portorykanki po raz pierwszy wygrały trzy mecze w jednej edycji World Grand Prix.
- To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo, bo dzięki niemu sprawa finałowego turnieju w Polsce jest wciąż otwarta - skomentowała Yarimar Rosa, kapitan reprezentacji Portoryko. Z kolei Angela Leyva, kapitan Peru, przypomniała, że jej drużyna składa się z młodych zawodniczek. - Zagrałyśmy źle w drugim secie, później poprawiłyśmy się. Potrzebujemy więcej doświadczenia, jesteśmy młodym zespołem i pracujemy ciężko, by osiągnąć jak najlepsze rezultaty dla naszego kraju.
Peru - Portoryko 0:3 (23:25, 16:25, 22:25)
Peru: Rueda, Munoz, Urrutia, Frias, Leyva, Ortiz, Acosta (libero) oraz Palma, Almeida, Camet
Portoryko: Mojica, Rosa, Cruz, Ocasio K., Oquendo, Ocasio S., Morales, Seilhamer (libero) oraz Venegas, Valentin
Drużyna | Mecze | Punkty | Z-P | Sety |
---|---|---|---|---|
1. Polska | 1 | 3 | 1-0 | 3:0 |
2. Portoryko | 1 | 3 | 1-0 | 3:0 |
3. Peru | 1 | 0 | 0-1 | 0:3 |
4. Kuba | 1 | 0 | 0-1 | 0:3 |