Wielkie odliczanie: 25 dni do Mistrzostw Świata 2014
Już tylko 25 dni pozostało do inauguracji MŚ 2014 siatkarzy. Portal SportoweFakty.pl każdego dnia będzie prezentował najważniejsze wydarzenia związane z mundialem.
Tomasz Rosiński
- Selekcjoner reprezentacji Francji, Laurent Tillie, podał 17-osobowy skład na MŚ 2014, które odbędą się w Polsce. W tym zestawieniu znalazło się dwóch graczy, którzy w poprzednim sezonie występowali w PlusLidze, a mianowicie Nicolas Marechal i Samuel Tuia.
- Doszło do zmiany na pozycji rozgrywającego w składzie reprezentacji Niemiec na mistrzostwa świata, które rozpoczną się 30 sierpnia. Z zestawienia Niemców na MŚ wypadł znany z gry w PlusLidze w Jastrzębskim Węglu Simon Tischer, który jeszcze nie wrócił do pełnej dyspozycji po operacji obydwu kolan. W takim wypadku selekcjoner Vital Heynen zdecydował się dowołać 21-letniego Jana Zimmermanna.
- Dwaj zawodnicy: Maciej Muzaj i Bartłomiej Bołądź, którzy trenowali w kadrze B pod okiem Andrzeja Kowala, zostali zaproszeni do Spały, gdzie Polacy przygotowują się do mistrzostw świata. Leworęczni atakujący mają pomóc w treningach podopiecznym Stephane'a Antigi.
- - Ta impreza jest naszym największym wyzwaniem. Przez 15 lat staraliśmy się, żeby siatkówka była sportową codziennością. Włożyliśmy w to dużo serca, nie tylko pieniędzy. Bez Polsatu nie byłoby tych mistrzostw w Polsce. Sam rozmach tej imprezy oraz popyt jest większy niż nam się wydawało. Mogliśmy pomarzyć o półfinałach i finale na Stadionie Narodowym, skoro sprzedano już tyle biletów - powiedział szef Polsatu Sport, Marian Kmita.
- - Zostaliśmy wybrani do organizacji tej imprezy nie dlatego, że tak bardzo prosiliśmy, tylko, że o naszym kraju mówi się jako o mekce siatkówki. Pomyśleliśmy, że musimy pokazać całemu światu, ze Polska faktycznie jest najlepszym miejscem do gry w siatkówkę - dodał Mirosław Przedpełski. Do pełni sukcesu organizacyjnego brakuje tylko dobrego wyniku Polaków. - Kładziemy olbrzymi nacisk na przygotowanie reprezentantów. Jak będzie wspaniała organizacja, a zabraknie wyniku, to nie będziemy tak miło wspominać mistrzostw. Zawodnicy mają wszystko, czego im potrzeba, więc liczymy, że równo po 40 latach uda się powtórzyć nasz największy sukces. Wszyscy na to ciężko pracują - stwierdził prezes PZPS-u, Mirosław Przedpełski.
- Reprezentacja Argentyny poległa przed własną publicznością 2:3 (18:25, 21:25, 25:23, 25:21, 11:15) z Kanadyjczykami. Pierwsza szóstka Albicelestes: Uriarte, Darraidou, Quiroga, Filardi, Solé, Ramos, Garroq (libero); pierwsza szóstka Kanady: Sanders, Schmidt, Simac, Duff, Winters, Hoag, Lewis (libero).
