Krzysztof Bieńkowski: Dobrze, że nie było tak łatwo
W ostatnim meczu fazy grupowej ME juniorów Polacy wygrali z Czechami 3:0, jednak spotkanie wcale nie było tak jednostronne, jak wskazuje wynik. - To będzie z korzyścią dla nas - twierdzi rozgrywający.
Wynik może wskazywać na gładkie zwycięstwo Polaków, jednak wcale tak nie było. W drugiej i trzeciej partii nasi siatkarze musieli gonić wynik. Zdaniem Krzysztofa Bieńkowskiego dobrze, że taka sytuacja miała miejsce. - Dobrze, że wygrywamy w końcówkach, bo teraz nie będzie łatwych spotkań i właśnie końcówki mogą decydować. Uważam, że to, że nie wygraliśmy z Czechami tak łatwo, może nam się przydać - przyznaje 19-latek.
Po pięciu meczach Polacy mają na swoim koncie komplet zwycięstw i tylko jeden stracony punkt. Czy zawodnicy liczyli na taki rezultat? - Trudno powiedzieć, czy się spodziewaliśmy, na pewno mieliśmy takie nadzieje. W końcu przyjechaliśmy tutaj po medal i będziemy o niego walczyć - zapowiada Krzysztof Bieńkowski.
Z Brna,
Agata Kołacz
ME juniorów: Według Steliana Moculescu najsilniejsza jest Rosja