Fanklub Morza sprzeciwia się nowej nazwie: "Nie będziemy kibicować Espadonowi"
Od nowego sezonu Morze Bałtyk Szczecin znika z siatkarskiej mapy Polski. Pojawia się na niej Espadon Szczecin, który zagra na parkietach pierwszej ligi.
Bardzo stanowczy w swoich poglądach są członkowie fanklubu, którzy postawili nowym włodarzom ultimatum. - Albo nazwa będzie sensowna, czyli zostanie Morze, albo chociaż zmieni się na Gryf Szczecin, czyli coś, co ma powiązanie z naszym regionem, albo nie będziemy wspierać drużyny w trakcie meczów. Tym bardziej, że prezesi chcieli nas kupić, co nam się bardzo nie spodobało. Oferowali koszulki i inne rzeczy, które miały nas przekonać - dodaje Smoliński.
Prezesi Morza odpowiadają bardzo spokojnie i prostują sprawę. - Nie no, jakie przekupstwo... to zupełnie nie tak. Jesteśmy nowym klubem i zależy nam na tym, aby w hali pojawili się kibice. Również ci, którzy sympatyzowali z poprzednią drużyną, czyli z Morzem. Dlatego zaproponowaliśmy, że jeśli dalej jest ochota na kibicowanie, to możemy pomóc, choćby z koszulkami czy innymi akcesoriami. To żadne przekupstwo, to tylko drobiazgi. Wydaje mi się, że sytuacja jest bardzo zakręcona, a taka być nie powinna. Spróbujemy skontaktować się z kibicami i spokojnie wyjaśnić sprawę - kończy Rybak.