I liga mężczyzn: Zapowiedź 8. kolejki

Wszystkie bez wyjątku pojedynki ósmej rundy I ligi będą miały ogromną wagę dla drużyn, uczestniczących w tych rozgrywkach. Pojedynek na szczycie stoczą tym razem BBTS Bielsko - Biała i Pamapol Siatkarz Wieluń, ale apetyt na pierwszą lokatę ma także świdnicka Avia, która we własnej hali podejmie Rajbud Development GTPS Gorzów.

W tym artykule dowiesz się o:

Lider I ligi - BBTS Bielsko - Biała zmierzy się z Pamapolem Siatkarzem Wieluń, którego od podopiecznych Grzegorza Wagnera dzieli dystans zaledwie trzech punktów. Poprzedniej rundy oba zespoły nie mogą zaliczyć do udanych, a scenariusze przegranych spotkań były niemal identyczne - drużyny z Bielska - Białej i Wielunia rozstrzygnęły na swoją korzyść dwie pierwsze partie, by potem przegrać trzy kolejne.

Porównując grę obu zespołów łatwo zauważyć, iż młodzi bielszczanie mieli dotąd znaczące problemy z utrzymaniem równego rytmu na dystansie całego meczu. Popełniali też sporo prostych błędów, szczególnie w polu zagrywki, co często uniemożliwiało im zawiązanie akcji ofensywnych. Tymczasem siatkarze z Wielunia zaprezentowali się jako zespół dobrze zorganizowany, fantastycznie zagrywający i skutecznie blokujący ataki swoich przeciwników, co wróży wyrównany i zacięty pojedynek.

Nie ulega wątpliwości, iż zawodnicy BBTS-u będą musieli rzucić na szalę wszystkie swoje umiejętności, aby myśleć o pokonaniu rywali, w szeregach których jest kilku bardzo doświadczonych graczy, jak choćby Marcin Lubiejewski czy Maciej Bartodziejski. Również pozostałych zawodników trudno uznać za nowicjuszy na parkietach I ligi, gdyż w poprzednich sezonach bronili barw Skry II Bełchatów.

Avia Świdnik ma szansę za zajęcie fotela lidera rozgrywek na zapleczu PlusLigi, pod warunkiem pokonania za trzy punkty Rajbudu Developmentu GTPS-u Gorzów i korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia pojedynku w Bielsku - Białej.

Dyspozycja świdniczan jest ostatnio na takim poziomie, iż to oni są faworytami sobotniego spotkania. Kolejne cztery wygrane pojedynki ligowe to - przy wyrównanej stawce zespołów - spore osiągnięcie podopiecznych trenera Krzysztofa Lemieszka. Udana passa ma zbawienny wpływ na kondycję psychiczną zawodników i dobrze służy wewnętrznej konsolidacji drużyny.

Zawodnicy z Gorzowa od inauguracji tegorocznych rozgrywek grają nierówno, a czekanie na stabilizację formy zaczyna nieco nużyć nawet najbardziej wytrwałych kibiców GTPS-u. Również działacze mają dosyć czekania na wygrane i kolejny nieudany mecz mieć dla gorzowian przykre konsekwencje, także finansowe.

Nic zatem dziwnego, iż zespół Sławomira Gerymskiego stanowczo deklaruje przywiezienie ze Świdnika kompletu punktów. Zadanie to nie jest niewykonalne, ale gracze GTPS-u muszą zaprezentować wszystkie swoje atuty, a przede wszystkim: szybkie i precyzyjne rozegranie, dobry blok i poprawne przyjęcie. O wyniku pojedynku może zadecydować właśnie postawa gorzowskich przyjmujących, gdyż wielu siatkarzy Avii dysponuje bardzo mocnym serwisem.

Zawodnicy EnergiiPro Gwardii Wrocław zmierzą się we własnej hali z Energetykiem Jaworzno. W poprzedniej rundzie gwardziści pokazali mocny charakter i autentycznego ducha walki. Mimo, iż przegrywali już 0:2 z liderem z Bielska, siatkarze Macieja Jarosza potrafili nieugięcie walczyć do samego końca i ostatecznie wygrali ten trudny mecz. Natomiast jaworznianie, po wyjątkowo bezbarwnej grze, ulegli zespołowi z Nysy, chwilami stanowiąc tylko tło dla swoich młodych rywali.

Apetyt na wygraną mają oba zespoły, które sąsiadują ze sobą w tabeli - jaworznianie zgromadzili dziewięć punktów i zajmują miejsce szóste, a Gwardia ma punktów osiem i plasuje się tuż za swoimi sobotnimi przeciwnikami. Zwycięstwo, najlepiej za trzy punkty, pozwoliłoby zatem któremuś z rywali na spokojne zachowanie pozycji w środku stawki.

MOW Orzeł Międzyrzecz bardzo liczy na powiększenie swojego konta punktowego. I trudno się temu dziwić, gdyż po przeciwnej stronie siatki staną zawodnicy AZS PWSZ z Nysy, którzy zajmują odległą pozycję w tabeli I ligi, mając aż o połowę mniej punktów od międzyrzeczan.

Siatkarze Orła, po niedawnym wzmocnieniu składu, wyraźnie nabrali przysłowiowego "wiatru w żagle", a ich gra nabrała nowej jakości, ponieważ potrafią przejąć inicjatywę na boisku i narzucić rywalom własny styl gry. Znakomita gra w obronie umożliwia drużynie z Międzyrzecza konstruowanie kontrataków, które zazwyczaj zamienianie są na punkty.

Niewykluczone, iż w sobotnim spotkaniu zagra nowy rozgrywający AZS PWSZ Nysa - Daniel Górski, który zaledwie dwa dni temu ostatecznie opuścił Jadar Radom. Trudno jednak przypuszczać, aby ten zawodnik potrafił efektywnie pokierować grą swojego zespołu.

O innym scenariuszu, niż wygrana, nie myślą zapewne siatkarze z Będzina, a wygrana z uczniami ze Spały może stanowić pierwszy krok MKS-u MOS-u do poprawy pozycji w tabeli.

Program 8. kolejki:

MKS MOS Będzin - SMS PZPS I Spała

MOW Orzeł Międzyrzecz - AZS PWSZ Nysa

EnergiaPro Gwardia Wrocław - MCKiS Jaworzno

BBTS Bielsko - Biała - Pamapol Siatkarz Wieluń

Avia Świdnik - Rajbud Development GTPS Gorzów

Pauzuje Pronar Parkiet Hajnówka

Komentarze (0)