Mistrzynie Polski z Superpucharem - relacja z meczu Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Muszyna

Zespół Chemika Police udanie zakończył zmagania na turnieju w Szamotułach. Podopieczne Giuseppe Cuccariniego pokonały Polski Cukier Muszyniankę Muszyna 3:1 i tym samym zdobyły Superpuchar Polski.

Pojedynek mistrza Polski z finalistą ostatniej edycji Pucharu Polski był zwieńczeniem odbywającego się od piątku, trzydniowego turnieju Szamotuły Cup. Tym razem jednak, stawką były nie tylko punkty do tabeli turniejowej klasyfikacji, ale również Superpuchar Polski. Nic więc dziwnego, że obie ekipy potraktowały to spotkanie bardzo poważnie, posyłając do boju najsilniejsze szóstki.
[ad=rectangle]
Starcie o pierwsze w nowym sezonie trofeum, dość niespodziewanie rozpoczęło się po myśli "Mineralnych", które po ataku w aut Izabeli Kowalińskiej oraz asie serwisowym Karoliny Różyckiej i skutecznym zbiciu Katie Carter objęły prowadzenie 6:3. Zaskoczone takim obrotem sprawy policzanki, przez dłuższy czas nie potrafiły zniwelować start. Co prawda po pierwszej przerwie technicznej punkty zdobyte przez Małgorzatę Glinkę-Mogentale i Anna Werblińską pozwoliły mistrzyniom Polski zbliżyć się na jedno oczko (7:8), jednak kolejne udane akcje w wykonaniu Katie Carter i Karoliny Różyckiej sprawiły, że podopieczne Bogdana Serwińskiego odbudowały dystans (11:8). Podrażniony tym faktem zespół z Polic najwyraźniej postanowił jeszcze raz zaatakować i jak się okazało, tym razem uczynił to skutecznie. Zbicia ze środka Agnieszki Bednarek-Kaszy i skuteczne akcje w wykonaniu Anny Werblińskiej oraz Małgorzaty Glinki Mogentale sprawiły, że na tablicy wyników szybko pojawił się rezultat remisowy (11:11), a chwilę później, oba zespoły zeszły na drugą przerwę techniczną przy dwupunktowym prowadzeniu mistrza Polski. Po niej, inicjatywę posiadał już tylko najlepszy zespół minionego sezonu Orlen Ligi. Chemik konsekwentnie powiększał przewagę, ostatecznie zwyciężając 25:20, po udanym ataku Agnieszki Bednarek-Kaszy.

Drugi set od początku miał bardzo zaskakujący przebieg, bowiem po serii zagrywek Katie Carter, "Mineralne" objęły prowadzenie 5:1. W tej sytuacji, na błyskawiczną reakcję zdecydował się trener Giuseppe Cuccarini, jednak jego reprymenda nie przyniosła efektu. Zarówno na pierwszej przerwie technicznej, jak i po niej, warunki gry na boisku dyktowały muszynianki, które dzięki bardzo dobrej grze Karoliny Różyckiej, na drugą przerwę techniczną zeszły z prowadzeniem 16:13. Po niej, podobnie jak w inauguracyjnej odsłonie, nastąpił zryw policzanek, które po asie serwisowym w wykonaniu Sanji Malagurski traciły do rywalek już tylko jedno oczko (17:18). Grające konsekwentnie "Mineralne" nie pozwoliły się jednak wybić z rytmu i dzięki znakomitej grze duetu Różycka-Plchotova, oraz błędom po stronie rywalek odbudowały bezpieczny dystans, wygrywając ostatecznie 25:17 po asie serwisowym Katie Carter.

Dobra gra Karoliny Różyckiej zaowocowała zwycięstwem "Mineralnych" w drugim secie
Dobra gra Karoliny Różyckiej zaowocowała zwycięstwem "Mineralnych" w drugim secie

Trzecia partia rozpoczęła się od wymiany ciosów. Co prawda policzanki na początku wypracowały dwupunktową przewagę (5:3), ale po ataku Ivany Plchotovej na tablicy wyników ponownie pojawił się remis (6:6). Chwilę później skutecznie zaatakowały Agnieszka Bednarek-Kasza, Małgorzata Glinka-Mogentale i Chemik ponownie odskoczył rywalkom (8:6). Po pierwszej przerwie technicznej gra stała się bardzo rwana. Podopieczne Bogdana Serwińskiego kilkakrotnie notowały serię udanych akcji, zmniejszając przy okazji straty, raz nawet obejmując prowadzenie (12:11), ale chwilę później ponownie do głosu doszły siatkarki Chemika odskakując na kilka oczek. Na drugą przerwę techniczną podopieczne Giuseppe Cuccariniego zeszły z trzypunktową przewagą (16:13) i od tej pory to mistrzynie Polski posiadały inicjatywę. Co prawda po skutecznym bloku Ivany Plchotowej ponownie był remis (18:18), ale to było wszystko na co pozwoliły przeciwniczkom siatkarki z zachodniopomorskiego. Udane zbicia Katarzyny Gajgał-Anioł i Małgorzaty Glinki-Mogentale sprawiły, że Chemik zwyciężył 25:20.

W czwartym secie muszynianki tylko na początku były w stanie utrzymać kontakt z przeciwniczkami. Od stanu 2:2 do głosu doszły bowiem mistrzynie Polski, które po wygranej przepychance na siatce przez Agnieszkę Rabkę i ataku Anny Werblińskiej odskoczyły przeciwniczkom na trzy punkty (7:4). Po pierwszej przerwie technicznej w dalszym ciągu utrzymywała się kilkupunktowa przewaga podopiecznych Giuseppe Cuccariniego. Po ataku Anny Werblińskiej wzrosła do sześciu punktów (17:11) i wydawało się, że losy Superpucharu są już rozstrzygnięte. Zryw muszynianek nastąpił tuż po tym, jak na placu gry pojawiła się Gabriela Jasińska. Zagrywka młodej rozgrywającej sprawiła olbrzymie kłopoty rywalkom, dzięki czemu Muszynianka błyskawicznie doprowadziła do remisu (17:17)! W końcówce, podopieczne trenera Serwińskiego poszły za ciosem i objęły prowadzenie 21:19, jednak wówczas ciężar odpowiedzialności za wynik wzięła na swoje barki Małgorzata Glinka-Mogentale, która zdobyła decydujące punkty, pieczętując zdobycie przez Chemika Police pierwszego trofeum w sezonie 2014/2015 Orlen Ligi.

Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS 3:1 (25:20, 17:25, 25:20, 25:23)

Chemik Police: Rabka, Glinka, Mróz, Bednarek-Kasza, Kowalińska, Werblińska oraz Zenik (libero) oraz Malagurski, Bąk, Jagieło, Gajgał-Anioł

MKS Muszynianka: Carter, Różycka, Wojcieska, Ciaszkiewicz-Lach, Radenković, Plchotova Maj(libero) oraz Jasińska, Kurnikowska, Sosnowska, Hatala

Wyniki turnieju SBG Amica Cup 2014:

I dzień:

Chemik Police - PGE Atom Trefl Sopot 3:2 (21:25, 25:17, 25:17, 11:25, 15:12)

Atom: Tokarska, McClendon, Bełcik, Miros, Efimienko, Kaczorowska, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar, Łukasik, Cooper.

Chemik: Werblińska, Gajgał-Anioł, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Rabka, Kowalińska, Zenik (libero) oraz Bąk, Malagurski, Mróz.

Impel Wrocław - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 2:3 (17:25, 25:17, 23:25, 26:24, 13:15)

Impel: Hanke, Topić, Cutura, Kąkolewska, Kaczor, Sawicka (libero) oraz Grejman, Kauffeldt, Gryka.

Muszynianka: Carter, Różycka, Wojcieska, Radenković, Kurnikowska, Plchotova, Maj (libero) oraz Jasińska, Ciaszkiewicz-Lach, Sosnowska, Hatala.

II dzień:

PGE Atom Trefl Sopot - Polski Cukier Muszynianka 3:0 (25:20, 25:9, 25:22)

Atom: Tokarska, McClendon, Miros, Kaczmar, Cooper, Kaczorowska, Durajczyk (libero) oraz Bełcik, Łukasik.

Chemik Police – Impel Wrocław 3:2 (14:25, 15:25, 25:22, 25:16, 15:12)

Chemik: Werblińska, Mróz, Kowalińska, Malagurski, Anioł, Rabka, Zenik (libero) oraz Jagieło, Bąk.

Impel: Hanke, Topic, Kąkolewska, Kaczor, Mroczkowska, Kauffeldt, Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska, Cutura, Ptak, Gryka.

III dzień:

PGE Atom Trefl Sopot - Impel Wrocław 3:2 (25:16, 23:25, 25:14, 17:25, 15:12)

Atom: McClendon, Bełcik, Miros, Efimienko, Cooper, Kaczorowska, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar, Łukasik, Tokarska.

Chemik Police - Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS 3:1 (25:20, 17:25, 25:20, 25:23)

Chemik Police: Rabka, Glinka, Mróz, Bednarek-Kasza, Kowalińska, Werblińska oraz Zenik (libero) oraz Malagurski, Bąk, Jagieło, Gajgał-Anioł.

MKS Muszynianka: Carter, Różycka, Wojcieska, Ciaszkiewicz-Lach, Radenković, Plchotova Maj(libero) oraz Jasińska, Kurnikowska, Sosnowska, Hatala.

Tabela końcowa:

MiejsceDrużynaPunktySety
1 Chemik Police 7 9:5
2 PGE Atom Trefl Sopot 6 8:5
3 Impel Wrocław 3 6:9
4 Polski Cukier Muszynianka Muszyna 2 4:8
Komentarze (1)
Scorpion.
28.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Muszynianki. Widać, że dziewczyny mogą w lidze nieźle namieszać.