Lucie Muhlsteinova: Myślę, że możemy być czarnym koniem Orlen Ligi

Siatkarki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała zainaugurują nowy sezon Orlen Ligi tydzień później niż pozostałe zespoły. Mecz 1. kolejki z SK bank Legionovią Legionowo został przełożony na inny termin.

Jak informowaliśmy już ponad miesiąc temu kluby z Bielska-Białej zmuszone były przełożyć swoje pierwsze mecze ligowe ze względu na brak dostępności hali pod Dębowcem. Z tego powodu spotkanie 1. kolejki Orlen Ligi pomiędzy BKS-em Aluprof Bielsko-Biała a SK bank Legionovią Legionowo odbędzie się dopiero 4 listopada.
[ad=rectangle]
Bielszczanki rozegrały przed rozpoczęciem sezonu sześć sparingów, wygrywając trzy z nich. Jedną z zawodniczek, która dobrze wkomponowała się w zespół jest rozgrywająca Lucie Muhlsteinova, która po zdobyciu mistrzostwa Polski z Chemikiem Police przeniosła się do stolicy Podbeskidzia. - Tak naprawdę chyba nigdy w karierze nie przestałam tyle czasu w kwadracie dla rezerwowych. Mnie taka rola nie odpowiada. Chciałam być w klubie, gdzie mogłabym grać. Wybrałam więc Bielsko-Białą i przyjechałam tutaj walczyć o medale - zapowiada Czeszka.

Podobnie jak w zeszłym sezonie, podopieczne Leszka Rusa nie są faworytkami tegorocznych rozgrywek Orlen Ligi. Tuż po podpisaniu kontraktu szkoleniowiec zapewniał jednak, że zespół stać na awans do najlepszej czwórki mistrzostw Polski. Podobnego zdania jest Muhlsteinova.

- Przyjechałam tutaj walczyć o medal mistrzostw Polski. Wiadomo, że Chemik ma skład, którym nie tylko może obronić tytuł, ale także walczyć o najwyższe cele w Europie. Nazwiska jednak nie grają. Z każdym można walczyć i z każdym można wygrać. Patrząc na nasz skład myślę, że możemy być czarnym koniem ORLEN Ligi. Bardzo mocno w to wierzę - dodaje rozgrywająca BKS-u Aluprof Bielsko-Biała.

Pierwszy mecz nowego sezonu zespół z Bielska-Białej rozegra 13 października, mierząc się na wyjeździe z PGNiG Naftą Piła. Na towarzyskim turnieju w Bobolicach starcie obydwu drużyn zakończyło się zwycięstwem bielszczanek 3:1.

Komentarze (0)