Częstochowianie po kolejnym nieudanym sezonie w letniej przerwie kompletnie zmienili swe oblicze. Zespół opuściła znaczna część zawodników, którzy stanowili o jego sile w poprzednich miesiącach. W nowym sezonie w ekipie Marka Kardosa nie zobaczymy już tym samym przede wszystkim kapitana, Dawida Murka, który prawdopodobnie zakończy swoją karierę, Miłosza Hebdy, Jakuba Veselego, Wojciecha Kaźmierczaka, Michała Kozłowskiego, czy Kacpra Piechockiego, który powrócił na "stare śmieci" i w nadchodzącym sezonie będzie rywalizował o miejsce w podstawowym składzie PGE Skry Bełchatów z brązowym medalistą mundialu, Ferdinandem Tille. W zasadzie z podstawowego składu AZS-u z minionego sezonu w drużynie ostał się jedynie Michał Kaczyński.
[ad=rectangle]
W ich miejsce w składzie Akademików znaleźli się hiszpański rozgrywający, Miguel Angel De Amo, który w zeszłym sezonie wraz z Chemes Humenne wywalczył mistrzostwo Słowacji, a po dwuletniej przerwie pod Jasną Górą znów występować będą Adrian Stańczak i Bartosz Janeczek, którzy dwa sezony temu wznieśli z AZS-em do góry Puchar Challenge. Po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi na ligowych parkietach znów oglądać będziemy natomiast Michała Bąkiewicza, który dodatkowo przywdziewać będzie opaskę kapitana. - Czuje się bardzo dobrze i uraz mi nie doskwiera. Funkcja kapitana, to wielki zaszczyt i odpowiedzialność, która będzie na mnie ciążyła. Mam nadzieję, że sprostam zadaniu - mówi 33-letni były reprezentant naszego kraju.
W częstochowskim klubie nigdy nie stroniono od dawania szans młodym zawodnikom i w tym sezonie będzie podobnie. Z AZS-em związała się cała plejada młodych siatkarzy, którzy już w meczach sparingowych zaprezentowali się z niezłej strony. Na uwagę zasługują przede wszystkim Rafał Szymura, Patryk Napiórkowski i Mateusz Przybyła, którzy niewykluczone, że przebiją się do wyjściowej szóstki. W ostatnich dniach okresu przygotowawczego szeregi biało-zielonych wzmocnił jeszcze przyjmujący z Białorusi, Maksim Chilko. Bliski podpisania kontraktu jest również jego rodak, Artur Udrys, ale występ 23-letniego środkowego w piątkowym pojedynku ze względów formalnych jest wykluczony.
Tak szeroko zakrojona rewolucja kadrowa ominęła natomiast ekipę z Kędzierzyna-Koźla. W letniej przerwie na Opolszczyznę trafili holenderski rozgrywający, Nimir Abdel-Aziz, brazylijski przyjmujący, Lucas Eduardo Loh oraz przede wszystkim "świeżo upieczony" mistrz świata, Paweł Zatorski. Trzon ekipy Sebastiana Świderskiego nadal stanowić będą Paweł Zagumny, Łukasz Wiśniewski, Jurij Gladyr, Dick Kooy i Michał Ruciak.
Na ostatniej prostej przygotowań niczym grom z jasnego nieba gruchnęła jednak wiadomość o poważnych problemach zdrowotnych Grzegorza Boćka. Atakujący reprezentacji Polski, a także były zawodnik zespołu z Częstochowy, cierpi na chorobę nowotworową i będzie musiał poddać się chemioterapii przez co czeka go dłuższy rozbrat z siatkówką. W trybie natychmiastowym działacze rozpoczęli poszukiwania zastępcy 23-latka. Wybór padł na Holendra, Kaya van Dijka, który w czwartek podpisał umowę.
Inauguracja PlusLigi zawsze ma to do siebie, że jest ogromną niewiadomą. Murowanym faworytem piątkowego spotkania wydają się przyjezdni, ale częstochowianie na pewno nie stoją na straconej pozycji. Kto zgarnie pierwsze ligowe punkty w tym sezonie? Przekonamy się w piątkowy wieczór. Początek spotkania przewidziano na godzinę 18:30.
AZS Częstochowa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / piątek, 3.10.2014, godz. 18:30