MŚ 2014 kobiet, gr. F: Wygrane liderów, porażka obrończyń tytułu

Mimo że Sborna prowadziła już 2:0, to z parkietu schodziła pokonana. Ta przegrana może zaważyć na braku awansu Rosjanek do kolejnej fazy, gdyż aktualnie zajmują one czwarte miejsce w grupie.

Zdecydowanymi faworytkami konfrontacji były podopieczne Zorana Terzicia, które bez problemów poradziły sobie z rywalkami, Kazaszki były w stanie nawiązać z nimi jakąkolwiek walkę dopiero w ostatniej, trzeciej partii. Na przestrzeni całego spotkania na boisku dominowały więc Serbki, które swoją przewagę zbudowały w oparciu o grę na siatce. Siatkarki Terzicia wykorzystywały również błędy przeciwniczek, w tym elemencie reprezentacja Kazachstanu oddała bowiem 23 punkty.

Serbia - Kazachstan 3:0 (25:13, 25:15, 25:20)

Serbia: Mihajlović, Veljković, Bosković, Nikolić, Rasić, Ognjenović, Popović (libero) oraz Molnar, Zivković, Brakocević.

Kazachstan: Berensewa, Anarkułowa, Nassedkina, Issajewa, Mudrickaja, Iszimcewa, Storożenko (libero) oraz Fendrikowa (libero), Jagodina, German, Lukomskaja, Omelczenko.
[ad=rectangle]
W premierowej partii Rosjanki pewnie triumfowały. Natomiast w drugiej odsłonie rywalizacja była o wiele bardziej zacięta, lecz w końcówce ponownie lepsza okazała się Sborna. Choć Turczynki przegrywały już 0:2, walczyły o każdą piłkę, co pozwoliło im na objęcie przewagi i wygranie trzeciej partii. Podopieczne Jurija Mariczewa prowadziły w czwartym secie, lecz decydujące akcje należały do ich rywalek, które tym samym doprowadziły do tie-breaka. W ostatniej odsłonie tego zaciętego pojedynku trwała walka punkt za punkt, na tablicy widniał już remis 11:11, gdy wyższy bieg wrzuciły Turczynki, które mogły cieszyć się ze zwycięstwa.

W szeregach reprezentacji Turcji wyróżniła się Gözde Sonsirma, poprowadziła ona swój zespół do zwycięstwa, zdobywając 31 punktów. Natomiast w ekipie obrończyń tytułu mistrzyń świata równie dobrze spisała się Tatiana Koszeliewa (32 "oczka").

Turcja - Rosja 3:2 (19:25, 25:27, 25:22, 25:22, 15:13)

Turcja: Sonsirma, Tokatlioglu, Akman, Toksoy-Guidetti, Ozsoy, Aydemir Akyol, Karadayi (libero) oraz Karakoyun, Uslupehlivan, Pasaoglu.

Rosja: Koszeliewa, Pasynkowa, Moroz, Gamowa, Fetisowa, Starcewa, Kriuczkowa (libero) oraz Podskalnaja, Kosianenko, Gonczarowa, Małych.

Choć w premierowym secie lepsze okazały się Holenderki, to już w drugiej partii inicjatywa przeszła na brazylijską stronę. Gdy Canarinhos złapały odpowiedni rytm gry, nie miały już problemów z odniesieniem zwycięstwa. Siatkarki Ze Roberto były lepsze od swoich przeciwniczek zwłaszcza w bloku, którym zdobyły piętnaście punktów przy zaledwie pięciu Holenderek.

Brazylia - Holandia 3:1 (23:25, 25:20, 25:16, 25:16)

Brazylia: Fe Garay, Thaisa, Sheilla, Fabiana, Jaqueline, Dani Lins, Camila (libero) oraz Fabiola, Gabi, Adenizia, Tandara.

Holandia: Sloetjes, Plak, De Kruijf, Flier, Dijkema, Steenbergen, Schoot (libero) oraz Oosterveld, Stoltenborg, Belien, Buijs, Pietersen.

Amerykanki udowodniły, że były faworytkami starcia z Bułgarkami. Drużyna trenera Karcha Kiraly'ego zanotowała pewne trzysetowe zwycięstwo, przez cały czas dominując na parkiecie. Zawodniczki z USA przeważały nad rywalkami w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, a największa różnica była widoczna w grze na siatce, zanotowały one między innymi siedem bloków przy zerowym dorobku Bułgarek w tym elemencie.

Bułgaria - USA 0:3 (17:25, 19:25, 16:25)

Bułgaria: Nikołowa, Rabadzejewa, Wasilewa, Dimitrowa, Zarkowa, Nenowa, Filipowa (libero) oraz Monowa (libero), Rusewa, Kitipowa, Kolewa.

USA: Murphy, Hill, Robinson, Dixon, Akinradewo, Glass, Banwarth (libero) oraz Adams, Thompson, Fawcett.

MDrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Brazylia 7 20 21:5 628:539
2 USA 7 18 18:5 586:506
3 Rosja 7 13 16:11 653:600
4 Serbia 7 11 13:12 565:549
5 Turcja 7 10 15:15 654:640
6 Bułgaria 7 6 10:17 565:611
7 Holandia 7 6 9:16 542:591
8 Kazachstan 7 0 0:21 368:525
Komentarze (0)