Ivan Borovnjak: Łukasz Kadziewcz daje drużynie wiele pozytywnej energii!

Naszym celem będzie dostanie się do fazy play-off. Myślę, że dla klubu, który debiutuje w PlusLidze będzie to dobry rezultat - mówi Ivan Borovnjak.

Cuprum Lubin  w tym roku zadebiutuje w PlusLidze. Jednym z ostatnich transferów beniaminka został serbski przyjmujący Ivan Borovnjak. - Polska na całym świecie nazywana jest krajem siatkówki, słyszałem wiele dobrych słów o lidze. Dostałem ciekawą ofertę z Lubina, rozmawiałem z trenerem Cretu i uwierzyłem w jego pomysł na ten klub, więc oto jestem - powiedział. - Moja decyzja była szybka. Przed podpisaniem kontraktu konsultowałem się z moją rodziną, wszystko było jasne. Rozmawiałem z Srećko (przyp. red. Srećko Lisinac) i Aleksą (przyp. red. Aleksa Brđović), siatkarzami z Bełchatowa, powiedzieli mi same dobre opinie na temat ligi i klubów w Polsce - zdradził dwudziestosześcioletni zawodnik.

[ad=rectangle]
Mimo że ekipa z Lubina debiutuje w Ekstraklasie, to w swoich szeregach ma wielu dobrze znanych graczy, między innymi Grzegorz Łomacz, Paweł Siezieniewski czy holenderski przyjmujący Jeroen Trommel. Bez wątpienia największą gwiazdą jest srebrny medalista mistrzostw świata z 2006 r. Łukasz Kadziewicz, który w tym sezonie pełnić będzie rolę kapitana.  - Od pierwszego treningu pracujemy bardzo ciężko w każdym aspekcie od gry, przez nastawienie mentalne i psychologiczne. Z każdym dniem jesteśmy coraz lepsi, czekamy na mecz z Resovią! Łukasz jest naszym kapitanem i liderem drużyny. Ma świetną karierę, ogromne doświadczenie, daje drużynie wiele pozytywnej energii! - ocenił.

Ivan Borovnjak ubiegły sezon spędził w Iranie, jednak jak sam przyznaje przejście do polskiego klubu było strzałem w dziesiątkę. - Jest wiele różnic między tymi krajami, zwłaszcza styl życia. W Polsce czuję się bardziej zrelaksowany, poza tym mam bliżej do mojego domu rodzinnego, dlatego jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tutaj grać. Czuję się świetnie, mentalnie Polacy są podobni do Serbów, dlatego nie miałem, żadnych problemów z przystosowaniem się do życia w Polsce - zakończył.

Źródło artykułu: