Włochy: Polacy ze zmiennym szczęściem

Zespół Lube Banca Marche Maceraty został nowym liderem włoskiej Serie A1 siatkarzy. Pozwoliło mu na to pewne zwycięstwo nad Yogą Forli, w którym niemały udział miał Sebastian Świderski. Drugi zespół z naszymi reprezentantami w składzie, Itas Diatec Trentino przegrał po pięciosetowej walce z ekipą z Cuneo.

W spotkaniu dziewiątej kolejki podopieczni Ferdinado De Giorgiego gładko pokonali beniaminka z Forli. Do zwycięstwa potrzebowali zaledwie trzech setów, w których pozwolili rywalowi na zdobycie zaledwie pięćdziesięciu punktów.

Sebastian Świderski zdobył dla swojego zespołu 15 "oczek" (w tym jedno blokiem). Zagrywkę rywala przyjmował siedmiokrotnie, a pomylił się zaledwie raz. Pozwoliło mu to zakończyć mecz z 86-procentową skutecznością w tym elemencie (57 proc. przyjęcia perfekcyjnego). W ataku natomiast na dwadzieścia jeden prób skończył czternaście; czterokrotnie został zablokowany przez rywala (67 proc. skuteczności).

Druga z "polskich" drużyn we Włoszech, Itas Diatec Trentino po pięciosetowym pojedynku musiała uznać wyższość prezentującej w tym sezonie niestabilną formę Bre Banci Lannutti Cuneo. Strata dwóch punktów wiąże się dla podopiecznych Radostina Stojczewa z utratą pozycji lidera.

Michał Winiarski zakończył niedzielne spotkanie z dwunastoma punktami na koncie. Jeden z nich zdobył blokiem, pozostałe były efektem skutecznych ataków. Niestety, końcowe statystyki Polaka w tym elemencie nie wyglądają najlepiej: jedenaście skończonych prób na dwadzieścia sześć dało mu 42-procentową skuteczność. Niewiele lepiej zaprezentował się w przyjęciu. Zagrywkę rywala przyjmował trzydziestokrotnie, a jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 52 proc. (23 proc. przyjęcia perfekcyjnego).

W niedzielę na boisku pojawił się także Łukasz Żygadło. Nasz reprezentant zastąpił Nikolę Grbića w drugim secie i pozostał na parkiecie w kolejnej partii. W tym czasie zdobył na Itasu dwa punkty, a z całego swojego występu z pewnością może być zadowolony.

Komentarze (0)