1 
Na pojedynek mistrzyń Polski z trzecim zespołem Orlen Ligi zeszłego sezonu czekają wszyscy kibice żeńskiej siatkówki. Mecze pomiędzy obiema ekipami zawsze stały na bardzo wysokim poziomie oraz obfitowały w efektowne wymiany. Z pewnością nie inaczej będzie także i w tym sezonie. Tym razem jednakże sopoccy kibice zobaczą jedną ze swoich zawodniczek po drugiej stronie siatki. Mariola Zenik w tym sezonie przeniosła się do ekipy mistrzyń Polski.
Początek sezonu dla Atomówek jest bardzo udany. Mimo, iż dopiero od niedawna ekipa trenuje w pełnym składzie, w pierwszych dwóch spotkaniach sezonu nie było tego widać na boisku. Kapitan drużyny, Izabela Bełcik, twierdzi jednakże, iż potrzeba jeszcze wiele czasu, aby PGE Atom zaprezentował swój najwyższy poziom. - To początek ligi i jest jeszcze sporo rzeczy, nad którymi musimy pracować. Wiadomo, że to nie jest nasz szczyt formy i teraz mozolnie, i rzetelnie pracujemy na treningach każdego dnia. Ćwiczymy granie na wyższych piłkach, poprawiamy grę z kontrataku, wyprowadzanie akcji na czysto i można by tak wymieniać jeszcze długo. To taka praca ogólna, ale jedno już na pewno wiemy: jeśli zagrywka będzie dobra i blok pozostanie na wysokim poziomie, powinno być dobrze - mówi rozgrywająca sopocianek.
Policzanki w meczu 2. kolejki pauzowały, jako że mecz z Impelem Wrocław został przełożony na 5. listopada. Do Sopotu zawodniczki Giuseppe Cuccariniego przyjadą w najsilniejszym zestawieniu. Zdaniem Mai Ognjenović to właśnie ekipa z Sopotu będzie głównym rywalem policzanek w walce o mistrzostwo Orlen Ligi. - Mogę powiedzieć, że na pewno mają dobrą drużynę, chyba lepszą od pozostałych zespołów z czołówki ligi. Dąbrowa ma ciekawy skład, do tego inni, np. Wrocław pozyskał nowe zawodniczki, ale mimo wszystko, w mojej opinii nie są to drużyny na tak wysokim poziomie jak Chemik czy Sopot - twierdzi serbska rozgrywająca.
Jak do tej pory oba zespoły rozegrały ze sobą dwa oficjalne ligowe spotkania. Obie ekipy wygrały na własnych boiskach. W okresie przedsezonowym drużyny zdążyły już się na parkietach spotkać. W turnieju w Szamotułach lepsze okazały się mistrzynie Polski, które pokonały sopocianki 3:2.
Kluczem do sukcesu, zdaniem Deji McClendon, będzie kończenie ataków z wysokich, sytuacyjnych piłek. - Najważniejsze będzie, aby łapać piłki w ataku na wysokim poziomie, bo Chemik bardzo dobrze gra blokiem - mówi sopocka przyjmująca. Dodatkowo, będzie to mecz, w którym po raz pierwszy zagrają wszystkie zawodniczki. - To dla nas na pewno wielki mecz, szczególnie dlatego, że wróciły do nas nowe zawodniczki i jesteśmy już wszystkie razem. Ten mecz na pewno pokaże nam w jakim obecnie jesteśmy momencie przygotowań i nad czym jeszcze będziemy musiały pracować - dodaje Amerykanka.
Jaki przebieg będzie miało poniedziałkowe spotkanie? Kto okaże się lepszy? Odpowiedzi na to pytanie w poniedziałek od godziny 18.
PGE Atom Trefl Sopot - Chemik Police / poniedziałek, 20.10.2014, godzina 18.00
na Instagramie 
na Facebooku 
