Puchar CEV kobiet: Pewne zwycięstwo Galatasaray, Khimik, Kralovo Pole. Tie break w Ołomuńcu

W Pucharze CEV kobiet doszło do pierwszych rozstrzygnięć. Zespół Atomu Sopot jest pewny gry w 1/8, z kolei pierwszy krok w tym kierunku zrobił Galatasaray, Khimik, Kralovo Pole oraz SK Ołomuniec.

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała

Jeszcze przed rozpoczęciem 1/16 Pucharu CEV kobiet wiadome było, że zespół PGE Atom Trefl Sopot może być pewny gry w kolejnym etapie europejskiego turnieju. Początkowo drużyna prowadzona przez Lorenzo Micelli miała zmierzyć się z Siewierodonczanką Siewierodoniec. Jednak ze względów politycznych ukraiński zespół został wycofany z rozgrywek, a wiceliderowi Orlen Ligi przypadł awans do 1/8 z racji walkowera. Podobna sytuacja miała miejsce w rywalizacji Naturhouse Ciudad de Logrono z Igtisadchi Baku.

PGE Atom Trefl Sopot - Siewierodonczanka Siewierodoniec 3:0 (walkower)

Naturhouse Ciudad de Logrono - Igtisadchi Baku 3:0 (walkower)

Natomiast w jednym z pierwszych meczów Pucharu CEV zmierzyły się ze sobą zespoły Galatasaray Stambuł i Rocheville Le Cannet. Na co dzień rywalizujące w lidze między innymi z Elżbietą Skowrońską i Kingą Kasprzak, Turczynki łatwo ograły przeciwniczki. Dominacja ekipy Massimo Barboliniego była najbardziej widoczna w polu serwisowym, co przełożyło się na skuteczność w kontrze.

Galatasaray Stambuł - Rocheville Le Cannet 3:0 (25:21, 25:20, 25:21)

Galatasaray: Meijners , Kalac, Bosetti, Gurkaynak, Guc, Guneyligil (libero) oraz Aydinlar, Kilic

Rocheville:  Kloster, Orle, Lichtman, Fedele, Brcic, Zambelli, Davis (libero) oraz Abrahamova, Nowak

Z kolei w ukraińsko-włoskim starciu lepszy okazał się zespół przyjezdnych. Podopieczne Nicola Negro jedynie w drugim secie miały problemy z Khimik Yuzhny, co było spowodowane ogromnym spadkiem skuteczności w ataku. Najwięcej punktów w tym spotkaniu zdobyła reprezentantka Turcji - Neriman Ozsoy (24).

Khimik Yuzhny - Prosecco Doc-Imoco Conegliano 1:3 (22:25, 25:21, 20:25, 21:25)

Khimik: Kalchenko, Trushkina, Chernukha, Tomic, Kodola, Peretiatko, Stepanchuk (libero) oraz Gerasymova, Rastochylo

Prosecco: Glass, Adams, Ozsoy, Nikolova, Barcellini, Barazza, De Gennaro (libero) oraz Arimattei, Vasilantonaki, Boscoscuro

Kolejne czterosetowe rozstrzygnięcie miało miejsce w Brnie, gdzie tamtejszy zespół Kralovo Pole podejmował Asko Linz-Steg. Gospodynie mimo słabego rozpoczęcia meczu, szybko wróciły do gry. Po pierwszym secie do swoją grę uzupełniły o punktowe zagrywki oraz skuteczne bloki, co przeważyło szalę zwycięstwa na ich stronę.

Kralovo Pole Brno - Asko Linz-Steg 3:1 (18:25, 25:15, 25:20, 25:19)

Kralovo: Onderkova, Field, Vyklicka, Novakova, Cebakova, Toufarova, Uhlirova (libero) oraz Maresova, KOpacova, Nalezkova, Hrazdirova

Asko: Bates, Cvrtak, Kutem, Smatanikova, Freiber, Dorton, Berger (libero) oraz Brucker, Maass, Krepper, Kropf

Teoretycznie najbardziej zacięte spotkanie miało miejsce w czeskim Ołomuńcu. Jednak pięciosetowy wynik meczu SK UP Ołomuniec z Gea Happel Amigos Zoersel jest mylące. Zarówno zespół gospodyń, jak i przyjezdnych nie prezentował wysokiego poziomu. Gra obu drużyn falowała, a sety były na przemian wygrywane do 21, 17, 16, 12 oraz 6. Ostatecznie zwycięskie okazały się podopieczne Jiriego Teply.

SK UP Ołomuniec - Gea Happel Amigos Zoersel 3:2 (25:21, 17:25, 25:16, 12:25, 15:6)

SK UP: Schandlova, Kojdova, Rutarova, Tinklova, Holaskova, Polaskova, Richardson (libero) oraz Senkova, Cudova, Kosicka, Jurcikova

Gea Happel: Gielen, Lauwers, Vandendriessche, Eykens, Adams, Kerremans, Schuerwegen (libero) oraz Horn, Daerdn, Vandenbussche

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×