Obecny sezon jest dla Indykpolu AZS Olsztyn bardzo trudnym okresem, gdyż po sukcesie w ubiegłym roku, jakim było zajęcie piątego miejsca, drużyna Krzysztofa Stelmacha może nawet nie awansować do fazy play-off. Obecna forma siatkarzy niepokoi olsztyńskie środowisko.
[ad=rectangle]
W związku z fatalną grą olsztynian trener zespołu Krzysztof Stelmach ogłosił, iż poddaje się rozliczeniu Radzie Nadzorczej klubu. - To co dziś wyprawialiśmy i ogólnie wyprawiamy, to woła o pomstę do nieba. Mnie, jako trenerowi, jest po prostu wstyd! I dlatego mówię - poddaje się pod ocenę zarządu, poddaję się pod ocenę Rady Nadzorczej, żeby ocenili moją pracę. Wydaje mi się, że ta praca nie będzie dobrze oceniona, bo wyniki za nami nie stoją - stwierdził szkoleniowiec.
Akademicy przegrywają mecz za meczem, dodatkowo prezentując fatalny styl gry. W walce o dobry wynik nie pomagają nawet częste zmiany, a przecież ławka rezerwowych została przed tym sezonem wzmocniona. - Trzeba coś zrobić. Zarząd i Rada Nadzorcza muszą coś zrobić, jakąś rewolucję. Muszą ocenić trenera, muszą ocenić zawodników i podjąć decyzję. Przykro mi, bo już raz mówiłem w tym sezonie "przepraszam" i ta "katarynka" ciągle by musiała się powtarzać - mówił na gorąco trener Krzysztof Stelmach.