Rok 2014 nie jest dobry zarówno dla męskiej reprezentacji Bułgarii, ale również dla klubów z kraju nad Morzem Czarnym. Tamtejsze drużyny zmagają się z wieloma trudnościami o podłożu finansowym. Ubiegłoroczny uczestnik europejskich pucharów CVC Gabrovo zatrudnił niedawno prawie 50-letniego Dimitara Bożiłowa, ojca libero wtorkowego rywala jastrzębian, aby służył swoim doświadczeniem młodszym kolegom w zespole.
[ad=rectangle]
Ekipa z Dupnitsy po pięciu ligowych kolejkach zajmuje piąte miejsce, mając na koncie 9 punktów. W miniony weekend Marek pokonał bez straty seta Minior Pernik bez straty seta. Najlepiej punktującym graczem mistrzów Bułgarii był przyjmujący Stanisław Welczikow, zdobywca osiemnastu oczek. Podopieczni byłego selekcjonera bułgarskiej reprezentacji zmagania w Lidze Mistrzów rozpoczęli od domowej porażki z jednym z faworytów do awansu do kolejnej rundy. Zespół Lokomotiwu Nowosybirsk przyjechał w mocno rezerwowym zestawieniu i zwyciężył, będą gorszym od rywali w zaledwie jednej partii. Najden Najdenow najbardziej mógł być zadowolony z występu swojego atakującego, Georgi Elczinowa, który wicemistrzom Rosji wbił 18 punktów.
Oprócz wyżej wymienionych zawodników, do bardziej znanych graczy mistrzów Bułgarii należą macedoński rozgrywający Georgij Gjorgiew (brata atakującego Paris Volley, Nikola Gjorgiewa) oraz rezerwowy libero reprezentacji Plamena Konstantinowa, Martin Bożiłow.
Gracze Roberto Piazzy walkę w grupie B rozpoczęli od wyjazdowej wygranej nad najlepszą hiszpańską ekipą, Cai Voleibol Teruel. Podopieczni włoskiego szkoleniowca bez straty seta wrócili z dalekiej wyprawy do Aragonii.
Uczestnicy Final Four w Ankarze w sezonie 2013/2014 są jednym z faworytów awansu do kolejnej rundy. Ich najpoważniejszym rywalem w walce o pierwsze miejsce są wicemistrzowie Rosji prowadzeni przez selekcjonera Sbornej, Andrieja Woronkowa. Jednak nim Pomarańczowi zmierzą się z Lokomotiwem, najpierw muszą uporać się z mistrzami Bułgarii.
Brązowi medaliści PlusLigi mają za sobą sześć kolejnych wygranych w lidze. W sobotę bez większych trudności pokonali gości z Kielc. Jastrzębianie skutecznie radzą sobie bez niemieckiego skrzydłowego Denisa Kaliberdy, którego powrót na boisko z powodu urazu barku wciąż się przeciąga. W tej sytuacji znów na wagę złota okazuje się być doświadczenie nieocenionego Krzysztofa Gierczyńskiego, trzeci sezon z rzędu będącego podporą drużyny ze Śląska. Były gracz częstochowskich Akademików może liczyć na wsparcie Zbigniewa Bartmana, który zdaje się przezwyciężać początkowe trudności związane z powrotem do odbioru zagrywki rywali. Dodając do tego nieźle dysponowanych środkowych oraz słowackiego rozgrywającego Michała Masnego, to nasi przedstawiciele w Lidze Mistrzów nie powinni mieć we wtorek trudności w odniesieniu kolejnego zwycięstwa w grupie B.
Zespół z Jastrzębia-Zdroju w swojej historii mierzył się już z zespołem z Bułgarii. W sezonie 2004-2005 siatkarze prowadzeni przez Igora Prielożnego dwukrotnie pokonali Lewskiego Siconoc Sofia bez straty seta. Czy i tym razem będzie podobnie?
Jastrzębski Węgiel - Marek Union-Ivkoni Dupnica / wtorek, 17.11.2014 r., godzina 18:00