Passa mistrza trwa - relacja z meczu PGE Skra Bełchatów - BBTS Bielsko-Biała

PGE Skra Bełchatów pozostaje niepokonana w tegorocznych rozgrywkach PlusLigi. Mistrz Polski wygrał dwunasty mecz z rzędu, wygrywając w trzech setach z BBTS-em Bielsko Biała.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Poza meczową dwunastką w barwach PGE Skra Bełchatów znalazł się MVP spotkania w Częstochowie, Maciej Muzaj. Gospodarze wyszli na parkiet niemal najmocniejszą szóstką, pomimo tego, że w weekend czeka ich najtrudniejsze spotkanie tej rundy. Mistrzowie Polski w Atlas Arenie zagrają z Asseco Resovią Rzeszów.
BBTS Bielsko-Biała nie był faworytem tej potyczki, ostatnie słabsze wyniki wskazywały na to, że bełchatowianie bez większych problemów powinni zwyciężyć. Jednakże boisko zweryfikowało wszelki założenia. Od pierwszych piłek podopieczni Piotra Gruszki pokazali, że nie zamierzają się poddawać bez walki. Świetnie radził sobie Serhiy Kapelus, zaskakując swoimi kiwkami rywali. Wtórować próbował mu Jose Luis Gonzalez, jednak atakujący popełniał dużo prostych błędów. Gra toczyła się punkt za punkt, ale w końcówce seta klasę pokazał Facundo Conte, efektownie atakując, wykorzystując piłkę przechodzącą i na koniec, popisując się punktową zagrywką.

Nie po raz pierwszy w tym sezonie mistrzowie Polski męczyli się w premierowej odsłonie, podobnie było w sobotę w Częstochowie. Bielszczanie utrzymywali się w grze jeszcze do pierwszej przerwy technicznej.

PGE Skra z każdą kolejną wymianą grała lepiej i budowała przewagę. Były zawodnik mistrza Polski, a aktualnie szkoleniowiec BBTS-u, próbował coś zmienić w swojej drużynie, wpuszczając na boisko Kamila Kwasowskiego i Grzegorza Pilarza. Na niewiele się to zdało, kilka punktów bielszczanom udało się odrobić, ale pod koniec seta znów dał o sobie znać Conte. Karol Kłos i Nicolas Uriarte od początku trzeciej partii uprzykrzali życie rywalom na siatce. Bełchatowianie odskoczyli już na pięć punktów, jednak w rytm meczowy zdążył wejść drugi rozgrywający BBTS-u. Zaowocowało to kilkoma udanymi akcjami Wojciecha Ferensa, ale to było za mało na tak grającą PGE Skrę. Ożywił się Michał Winiarski i to właśnie on zakończył całe spotkanie, blokując w ostatniej akcji Gonzaleza.

Tylko w pierwszym secie BBTS nawiązał wyrównaną walkę z mistrzami Polski, w kolejnych odsłonach grę prowadziła już bełchatowska Skra. Bohaterem meczu był Conte i to właśnie on otrzymał statuetkę MVP.

PGE Skra Bełchatów - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:22, 25:17, 25:15)

PGE Skra: Uriarte, Wlazły, Kłos, Winiarski, Conte, Wrona, Tille (libero) oraz Brdjović, Marechal

BBTS: Neroj, Gonzalez, Buniak, Kapelus, Ferens, Sobala, Dębiec (libero) oraz Kwasowski, Pilarz, Polański

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×