ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała siódmy mecz z rzędu. "Zrobiliśmy ogromny progres"
Pewne zwycięstwo nad BBTS-em Bielsko-Biała odnieśli w sobotę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Jak przyznał szkoleniowiec Sebastian Świderski, celem zespołu było czwarte miejsce po pierwszej rundzie.
ZAKSA dominowała przede wszystkim w kontrataku, wykorzystując akcje po obronach uderzeń przeciwników. Mocnym punktem kędzierzynian był również blok, którym punktowali jedenaście razy. Po raz kolejny w tym sezonie z bardzo dobrej strony pokazał się rozgrywający Paweł Zagumny, będąc prawdziwym kreatorem gry drużyny gości. - Zagraliśmy mądrze w ataku, nie było "podpalania się" w polu serwisowym i obronie. W ciągu ostatnich tygodni zrobiliśmy ogromny progres. Cieszę się, że w końcu spokojnie gramy naszą siatkówkę - powiedział po spotkaniu w Bielsku-Białej, trener Świderski.
Po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego, kędzierzynianie plasują się na piątej lokacie w ligowej tabeli. Czwarte miejsce, które ostatecznie zajęli siatkarze Jastrzębskiego Węgla było bardzo blisko i według regulaminu, premiowałoby ono rozstawieniem podczas losowania par VII rundy Pucharu Polski. Mecze odbędą się tuż przed świętami, 23 grudnia. - Nie chcieliśmy stracić seta, bowiem wciąż mieliśmy szansę na zajęcie czwartej lokaty, co było naszym celem. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, dlatego jestem zadowolony z wyniku oraz gry - dodał szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Emocje tylko w drugim secie - relacja z meczu BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle