Cuprum Lubin bez konkretnych celów

Bardzo dobrze w PlusLidze radzi sobie jak na razie [tag=7753]Cuprum Lubin[/tag]. Beniaminek rozgrywek ma na swoim koncie 7 zwycięstw i 6 porażek, co daje mu siódme miejsce w tabeli.

Jaki cel w tym sezonie mają siatkarze z Dolnego Śląska? - Za bardzo się u nas o tym nie rozmawia. Mamy wewnętrzne poczucie, że stać nas spokojnie na awans do play-off, a z drugiej strony chcielibyśmy czegoś więcej. Zarząd nie postawił nam jednak konkretnych celów. Każdy z nas podchodzi bardzo poważnie do swoich zadań. Jesteśmy niezwykle zmotywowani - powiedział Marcel Gromadowski w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
[ad=rectangle]
Za sukcesami Cuprum stoi Gheorghe Cretu. Jak Marcelowi Gromadowskiemu współpracuje się z rumuńskim trenerem? - Stara się być spokojny, ale są oczywiście momenty, w których musi zareagować ostrzej. Najważniejsze jest jednak to, że w 100 procentach jest oddany drużynie. Nawet jeśli ma wolne i planuje wyjazd do rodziny, to wszystko stara się zorganizować tak, żeby na pierwszym miejscu postawić zespół. Jest przede wszystkim profesjonalistą. Za to należą mu się słowa uznania. Różnych miałem trenerów w swojej karierze i teraz już wiem, że istotnym wyznacznikiem klasy trenera jest to, czy chce się iść codziennie na trening. A z trenerem Cretu tak właśnie jest - stwierdził atakujący Cuprum.

W najbliższej kolejce PlusLigi lubinianie udadzą się do Rzeszowa. Będzie to pierwsza seria gier rewanżowych. W Lubinie Asseco Resovia wygrała 3:1 na początek sezonu.

Cała rozmowa w Gazecie Wrocławskiej.

Komentarze (0)