W pierwszym meczu grupy D obyło się bez niespodzianki. Mający po dwóch kolejkach komplet punktów zespół Zenitu Kazań, po raz kolejny udowodnił swoją dominację. Podopieczni Władimira Alekno podobnie jak w dwóch pierwszych starciach, także i tym razem odprawili rywali bez straty seta.
[ad=rectangle]
Gospodarze środowego starcia dominowali na parkiecie niemal przez całe spotkanie. Rosjanie mieli problemy jedynie w inauguracyjnej partii, kiedy to na drugą przerwę techniczną Austriacy zeszli z dwoma punktami przewagi. Po powrocie na plac gry inicjatywę przejęli jednak mistrzowie Rosji, którzy ostatecznie triumfowali 25:20.
W pozostałych dwóch setach, emocji było jak na lekarstwo. Goście mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki, co przekładało się na nieskuteczność w ataku i punktowe bloki w wykonaniu miejscowych. W tym ostatnim elemencie błyszczał Igor Kobzar - zdobywca trzech oczek. W polu serwisowym brylowali natomiast Wilfredo Leon i Maksim Michaiłow, którzy zanotowali po trzy asy.
Spotkania w Kazaniu do udanych z pewnością nie zapisze Stanisław Wawrzyńczyk, który rozpoczął mecz w wyjściowej szóstce. Polak zdobył zaledwie 5 punktów, słabo przyjmował (27 proc. poz. i 9 proc. dosk., 5 błędów) i atakował (31 proc.).
Zenit Kazań - Aich/Dob Posojilnica 3:0 (25:20, 25:14, 25:15)
Zenit: Apalikow, Siwożelez, Kobzar, Gutsaliuk, Spiridonow, Michajłow, Salparow (libero) oraz Leon, Babiczew, Poletajew
Aich/Dob: Blazquez, Hruska, Wohlfahrstatter, Wawrzynczyk, Grut, Satler, Kovacic (libero) oraz Nash, Pusnik, Palgut, Koncilja