Były emocje do samego końca - relacja z meczu SK bank Legionovia Legionowo - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza

W spotkaniu 11. kolejki Orlen Ligi, SK bank Legionovia Legionowo nieznacznie uległa Tauronowi Banimex MKS Dąbrowa Górnicza.

Dąbrowianki przystępowały do sobotniej rywalizacji z szóstego miejsca w OL (6 zwycięstw, 4 porażki), natomiast siatkarki z Legionowa plasowały się na dziesiątej pozycji (3 wygrane, 7 przegranych). W trakcie tygodnia Legionovię opuściła Magdalena Piątek.
[ad=rectangle]
Gospodynie na początku konfrontacji lepiej radziły sobie w polu serwisowym oraz w bloku, dzięki czemu po udanym zagraniu Malwiny Smarzek były w stanie wyjść na prowadzenie 8:5. Po pierwszej przerwie technicznej zaczęły przyspieszać dąbrowianki, które najpierw odrobiły straty do rywalek (12:12), by chwilę później po serwisach Giny Mancuso odskoczyć im na dwa oczka (12:14). Reprezentantki MKS-u starały się kontrolować boiskowe wydarzenia i w końcówce po skutecznym ataku Katarzyny Koniecznej wypracowały sobie cztery punkty przewagi (18:22). Ekipa z Dąbrowy Górniczej już nie zaprzepaściła szansy w tym secie i zwyciężyła do 22.

W kolejnej partii Legionovia, podobnie jak w poprzedniej, wystartowała bardzo dobrze, gdyż wygrywała 6:2. Ponownie mocno do pracy zawodniczki ze Śląska wzięły się do pracy i po kilku trudnych zagrywkach wyrównały stan rywalizacji (11:11). Walka punkt za punkt toczyła się praktycznie do decydującej fazy drugiej odsłony (20:20), co zapowiadało emocje w hali w Legionowie. Ostatecznie wszystko miało się rozstrzygnąć po grze na przewagi, w której więcej zimnej krwi zachowały podopieczne Juana Manuela Serramalery i to one triumfowały po bloku Eleonory Dziękiewicz 26:24.

Początkowa faza trzeciej części meczu była wyrównana i po błędzie Marty Bechis był remis - 6:6. SK bank Legionovia dotrzymywała kroku przeciwniczkom, a zagrywki Jaimie Thibeault oraz Bechis spowodowały, że wygrywała ona 13:11. Dąbrowskie siatkarki zaczęły popełniać coraz więcej błędów własnych, co skrzętnie wykorzystywały miejscowe (15:11). Podopieczne Roberta Strzałkowskiego wykorzystywały swoje okazje i z każdą kolejną akcją przybliżały się do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść (22:18). W końcowym rozrachunku zawodniczki z Legionowa dopięły swego po nieudanym przyjęciu Katarzyny Urban (25:21).

Legionovia była na fali po zwycięstwie w poprzedniej odsłonie, a po skutecznym zbiciu Aleksandry Wójcik prowadziła 11:8. Udanie w polu serwisowym radziła sobie Katarzyna Połeć, dzięki czemu gospodynie miały już cztery oczka przewagi (17:13). Taki obrót spraw nie zraził Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza, który doszedł rywala na zaledwie jeden punkt za sprawą skutecznego zagrania Koniecznej (17:16). W końcówce na tablicy świetlnej pojawił się remis (21:21) i zapowiadała się wojna nerwów w legionowskim obiekcie. W niej więcej zimnej krwi zachowały siatkarki z województwa mazowieckiego, doprowadzając do tie-breaka po bloku na Mancuso (25:23)!

Wciąż w ofensywie brylowała atakująca Smarzek, i to jej zagrania dały miejscowym zawodniczkom dwa oczka przewagi na starcie V seta (3:1). Ekipa trenowana przez szkoleniowca Strzałkowskiego nie spuszczała z tonu i wyszła na prowadzenie 5:1. MKS w końcu znalazł receptę na ataki Malwiny Smarzek, dzięki czemu potrafił odrobić straty z nawiązką (6:7). SK bank Legionovia Legionowo wciąż walczyła bardzo ambitnie, a to przełożyło się na wynik (12:10). W końcowym rozrachunku sprawy w swoje ręce wzięła Tamara Kaliszuk (12:15), która poprowadziła swój zespół do wygranej 3:2.

SK bank Legionovia Legionowo - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 2:3 (22:25, 24:26, 25:21, 25:23, 12:15)

SK bank Legionovia Legionowo: Smarzek (30), Paszek (11), Wójcik (22), Thibeault (11), Połeć (5), Bechis (4), Wysocka (libero) oraz Bociek (1), Chojnacka (1), Gajewska, Alagierska.

Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza: Staniucha-Szczurek (7), Konieczna (21), Dziękiewicz (7), Mancuso (23), Cemberci (6), Sobolska (7), Urban (libero) oraz Strasz (libero), Piekarczyk, Łukaszewska, Kaliszuk (6).

MVP: Katarzyna Konieczna (MKS).

=> Tabela Orlen Ligi 

Źródło artykułu: