Puchar CEV: 1/4 finału dla dąbrowianek! - relacja z meczu CS Volei Alba Blaj - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza
Podopieczne Serramalery miały w spotkaniu lepsze i gorsze chwile. W najważniejszym secie rywalki były bliskie odebrania im wygranej, ale to MKS wytrzymał nerwowe wymiany i mógł cieszyć się z awansu.
Druga partia rozpoczęła się po myśli polskiej drużyny, która bazując na swoim skutecznym ataku objęła prowadzenie (5:13). Jednak po tak dobrej passie dąbrowiankom przytrafił się przestój, w trakcie którego miały problemy z przyjęciem, a akcji nie umiała skończyć Gina Mancuso. W efekcie Volei Alba zniwelowała straty do zaledwie trzech "oczek". Był to wstęp do pogoni za MKS-em, gdyż po skutecznej kontrze Adiny Stanciu na tablicy pojawił się wynik 17:18. Sprawiło to, że walka w końcówce była niezwykle emocjonująca, lecz błędy własne gospodyń pozwoliły na spokojny triumf Zaglębiankom.
W trzecim secie MKS nie przypominał zespołu z poprzedniej odsłony, a problemy siatkarek z Dębowego Miasta rozpoczęły się już w jego początkowej fazie. Dąbrowianki źle przyjmowały czy atakowały, co doskonale odzwierciedlał rezultat - na pierwszej przerwie technicznej przegrywały 2:8, ale był to dopiero początek... Zawodniczki ekipy z Blaj wrzuciły potem wyższy bieg i ich prowadzenie wzrosło do dziesięciu punktów! Trener Juan Manuel Serramalera próbował ratować sytuację, na boisku w miejsce Mancuso pojawiła się Tamara Kaliszuk, a as Natalii Piekarczyk przywrócił nadzieję na odwrócenie losów seta (17:10). Jednak nadzieja ta szybko zgasła, a gospodynie "dobiły" polską drużynę.Do awansu do 1/4 finału Pucharu CEV MKS potrzebował wygranej w dwóch setach, co mógł osiągnąć już w odsłonie numer cztery. Zaniepokojony trener Darko Zakoc próbował rotować składem, by przedłużyć szansę CS Volei Alba na promocję do kolejnej fazy rozgrywek. Z kolei podopieczne Serramalery nie mogły pozwolić sobie na rozluźnienie i nawet chwilowe utracenie koncentracji. Jednak Zagłębiankom przydarzył się moment rozkojarzenia, popełniały one błędy, nie były w stanie skończyć ataku, a po bloku na Ginie Mancuso było już tylko 19:21.
Dąbrowianki poczuły oddech rywalek, które zmobilizowane goniły wynik i złapały wiatr w żagle, dzięki dobrej grze na siatce. W tej nerwowej sytuacji MKS-owi dopisało nieco szczęścia, a Tamara Kaliszuk zablokowała przechodzącą piłkę, dzięki czemu polska ekipa mogła cieszyć się z upragnionego awansu do 1/4 finału Pucharu CEV!
Tie-break był tylko formalnością, a minimalnie lepiej spisały się w nim siatkarki CS Volei Alba Blaj, które dzięki zwycięstwu 3:2 osłodziły sobie gorycz związaną z pożegnaniem się z występami w Pucharze CEV.
W 1/4 finału Pucharu CEV Zagłębianki zmierzą się z Galatasaray Diakin Stambuł, który w bieżącej fazie rozgrywek pokonał Olimpiacos Pireus 3:1 oraz 3:0. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Dąbrowie Górniczej w dniach 13-15 stycznia 2015, natomiast rewanżowe spotkanie odbędzie się w Stambule w dniach 20-22 stycznia 2015.
CS Volei Alba Blaj - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (25:19, 20:25, 25:12, 20:25, 19:17)
CS Volei Alba: Salaoru (21), Dudnić (8), Hashimoto (1), Utla (18), Żarkowa (15), Ivanof (11), Medved (libero) oraz Stanciu (5), Rodriguez de Souza (6).
Tauron Banimex MKS: Piekarczyk (3), Konieczna (21), Sobolska (14), Dziękiewicz (8), Staniucha-Szczurek (12), Mancuso (14), Urban (libero) oraz Strasz (libero), Kaliszuk (4), Liniarska.
Wynik pierwszego meczu: 3:1 dla Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza
Awans: Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza