Meczem 12. kolejki PGE rozpocznie drugą połowę rundy zasadniczej. Rywalkami brązowych medalistek ubiegłego sezonu będą siatkarki z Ostrowca. Zawodniczki beniaminka mają przed sobą kolejne trudne zadanie - po mistrzowskim Chemiku i srebrnym Impelu muszą zmierzyć się z trzecią siłą OrlenLigi.
[ad=rectangle]
Atomówki aktualnie są na wznoszącej fali. Po wpadce z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna odniosły pięć efektownych zwycięstw, z czego dwa na rozpoczęcie rywalizacji w Pucharze CEV. - Jak na razie sezon oceniam pozytywnie. Aczkolwiek zdarzały się spotkania, gdzie niepotrzebnie przedłużałyśmy czas ich trwania. Mecz z Muszyną był oczywiście jednym wielkim niewypałem z naszej strony. To trzeba sobie powiedzieć szczerze. Czasem przychodzą takie dni, gdy totalnie nic się nie układa. To był właśnie taki nasz mecz. Ciężko się tłumaczyć, bo jesteśmy zawodniczkami, które niejeden kryzys już przeżyły w poprzednich sezonach. Mam nadzieję, że ten dołek też już jest za nami i więcej nie przytrafią się nam tak słabe zawody - tak pierwszą rundę oceniła kapitan z Sopotu -Izabela Bełcik.
Forma w Trójmiejskim klubie wciąż rośnie, jednak stabilizacja składu została naruszona. Koniec roku okazał się dla trenera Micelliego czasem na podjęcie poważnych decyzji. Z klubu odeszły Milena Rosner oraz Jana Matiasovska. O ile pierwsza zawodniczka musiała pożegnać się z drużyną z powodów osobistych, to druga nie znalazła uznania w oczach włoskiego szkoleniowca.
Na miejsce libero i przyjmującej zakontraktowane zostały Polka - Klaudia Kulig i Amerykanka Falyn Fonoimoana. Nowe siatkarski trenują już z Atomem, jednak na meczu przeciwko Ostrowcu nie pojawią się w meczowych dwunastkach. Sytuacja ta nie powinna jednak być przeszkodą do kolejnego triumfu. Na wysokim poziomie pozostaje przecież Agata Durajczyk broniąc niezliczoną ilość piłek. Natomiast w ataku niedościgniona jest Brittnee Cooper i skrzydłowe Katarzyna Zaroślińska oraz Charlotte Leys.
Jakie zatem argumenty mają siatkarski z Ostrowca? Czy uda im się postraszyć trójmiejski team? W tabeli KSZO utrzymuje się na dziewiątej pozycji, punktując z zespołami o podobnym potencjale. Podopieczne Dariusza Parkitny dobrze pamiętają swój inauguracyjny mecz w tym sezonie rozegrany właśnie z Atomem. Podczas tamtej batalii potrafiły postawić opór jedynie w pierwszej partii. Czy teraz lepiej rozłożą siły i wypełnią założenia taktyczne?
PGE Atom Trefl Sopot - KSZO Ostrowiec SA / poniedziałek, 22.12.2014, godz. 17:00