Działacze z Wrocławia mają coraz mniej czasu na dokonanie wzmocnień swojego zespołu, bowiem zgodnie z przepisami transferów można dokonywać tylko do końca pierwszej rundy czyli do 13 grudnia. W ubiegłym tygodniu na Dolny Śląsk przyjechała na testy Ukrainka Ana Salowiowa, która jednak nie znalazła uznania w oczach trenera Rafała Błaszczyka, a dodatkowo okazała się zbyt droga. Bardzo jednak możliwe, że Gwardia już wkrótce pozyska inną siatkarkę - występującą w Farmutilu Piła Joannę Frąckowiak, która miałaby przejść do Wrocławia na zasadzie wypożyczenia.
- Przyznaję, że rozmawiałem na temat tego transferu z prezesem sekcji Jackiem Grabowskim. Ale oficjalnie dla mnie tematu nie ma. Zawodniczka musi najpierw napisać pismo z prośbą o odejście z klubu - ucina spekulacje wiceprezes Farmutilu Piła Radosław Ciemięga.