Dawid Murek: Śledzia w śmietanie będę jadł tonami

Dawid Murek święta Bożego Narodzenia tradycyjnie spędzi wśród swych najbliższych. Libero Transferu Bydgoszcz nie ukrywa, że ma ogromną słabość do śledzia w śmietanie.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
- Święta będą dosyć krótkie, ponieważ w drugi dzień spotykamy się na treningu. 28 grudnia gramy kolejne spotkanie, także ta przerwa nie będzie za długa. Będziemy jednak chcieli wykorzystać ten czas na to, aby pobyć z rodziną, bo w sezonie nie ma go za wiele - przyznał w rozmowie z naszym portalem Dawid Murek.
Libero Transferu Bydgoszcz zdradził, że podczas przedświątecznych przygotowań stara się unikać wizyt w kuchni. Nie uchyla się jednak od innych domowych obowiązków. - W kuchni może być problem, więc wolę się nie dotykać, bo nie jestem w tym mistrzem. Dzień przed wigilią idę kupić choinkę, ten obowiązek należy do mnie, i wraz z córką zajmujemy się jej ubieraniem. To także jest moja rola. Jeżeli chodzi o porządki to również, jak najbardziej - powiedział 37-letni siatkarz.A co znajdzie się na stole wigilijnym Dawida Murka? - Tradycyjnie będzie karp, śledź w śmietanie, którego uwielbiam i którego będę jadł tonami. Oczywiście nie przesadzając, bo zaraz musimy przyjechać na trening, no i grzybowa. Dwunastu potraw z pewnością nie będzie, ale staramy się, aby te najbardziej tradycyjne zawsze znalazły się na stole - zdradził były siatkarz AZS Częstochowa dodając przy okazji, że wymarzony prezent  otrzymał na długo przed świętami. - Szczerze mówiąc już dostałem swój prezent. Cieszę się, że mogę być w Bydgoszczy. To dla mnie coś niesamowitego, że mogę kontynuować swoją karierę. Poza tym, prezentami za bardzo nie zaprzątam sobie głowy, bo to nie jest dla mnie najważniejsze. Dużo zdrowia chciałbym dostać pod choinkę - zdradził Murek.
Dawid Murek nie ukrywa, że jego ulubioną potrawą wigilijną jest śledź w śmietanie Dawid Murek nie ukrywa, że jego ulubioną potrawą wigilijną jest śledź w śmietanie
Rok 2014, który dobiega końca, dla byłego reprezentanta Polski był bardzo burzliwy. Po rozwiązaniu kontraktu z AZS Częstochowa, doświadczony siatkarz zastanawiał się nawet nad zakończeniem kariery. Ostatecznie jednak, zdecydował się parafować umowę z Transferem Bydgoszcz i jak przyznaje, jest z tego faktu zadowolony. - To był bardzo szczęśliwy rok dla mnie jeśli chodzi o to, że trafiłem do Bydgoszczy. Może się powtarzam, ale to była dla mnie bardzo duża pomoc. Cieszę się, że mogę być w tym zespole i dalej kontynuować swoją przygodę. To było dla mnie najważniejsze. Jak dotąd ten rok mija dla mnie bardzo fajnie, pozytywnie i mam nadzieję, że tak będzie do końca, a kolejny będzie równie dobry, albo jeszcze lepszy jak ten mijający - powiedział w z rozmowie z naszym portalem Dawid Murek.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×