Trener Impela próbował zaskoczyć mistrzynie Polski?

W hicie 13. kolejki Orlen Ligi wrocławianki musiały uznać wyższość Chemika Police, który triumfował w trzech odsłonach. Mistrzynie Polski przyznały, że były zaskoczone wyjściowym składem Impela.

Tuż przed świętami, a dokładnie 19 grudnia, Impel Wrocław poinformował o zakontraktowaniu nowej siatkarki. Szeregi Impela wzmocniła Jenna Hagglund, amerykańska rozgrywająca. Ta 25-letnia zawodniczka została ściągnięta tuż przed zamknięciem okienka transferowego w obliczu problemów zdrowotnych innej rozgrywającej.
[ad=rectangle]
Od początku sezonu w Impelu za rozegranie odpowiedzialne są Denise Hanke oraz Magdalena Gryka. Niedawno u Gryki wykryto jednak arytmię serca, a lekarze orzekli, że może ona nie zagrać przez kilka najbliższych miesięcy. Klub nie mógł więc podjąć ryzyka pozostania z zaledwie jedną siatkarką grającą na tej newralgicznej pozycji i tak we Wrocławiu znalazła się Hagglund.

Jenna Hagglund jest trzecią rozgrywającą reprezentacji USA kobiet, lecz ostatecznie nie pojechała na Mistrzostwa Świata 2014 kobiet, podczas których Amerykanki zdobyły złoty medal. Ostatnio występowała w Igtisadchi Baku, lecz z powodu problemów finansowych kontrakt z zawodniczką został rozwiązany. W swojej karierze występowała także we Francji, Niemczech oraz Austrii, gdzie z SVS Post Schwechat zdobyła mistrzostwo tego kraju.

W związku z problemami zdrowotnymi Gryki i sprowadzeniem nowej rozgrywającej było niemal pewne, że poświąteczne spotkanie w Hali Orbita w wyjściowym składzie rozpocznie Denise Hanke albo Jenna Hagglund, która zdołała odbyć już wspólne treningi z drużyną. Jednak trener Tore Aleksandersen zaskoczył początkowym ustawieniem swojego zespołu, w którym na pozycji rozgrywającej znalazła się... Magdalena Gryka!

Problemy zdrowotne Magdaleny Gryki nie okazały się aż tak poważne, by nie mogła ona zagrać przeciwko mistrzyniom Polski
Problemy zdrowotne Magdaleny Gryki nie okazały się aż tak poważne, by nie mogła ona zagrać przeciwko mistrzyniom Polski

Czy tym sposobem Aleksandersen chciał zaskoczyć siatkarki Chemika Police? - Słyszałam o jej problemach. Wiedziałam jednak, że Magda już trenuje, ale nie spodziewałam się, że wyjdzie w pierwszym składzie - przyznała Anna Werblińska, kapitan mistrzyń Polski.

Okazało się bowiem, że stan zdrowia Gryki nie budzi aż tak dużych obaw, dzięki czemu otrzymała ona pozwolenie na grę. - Na całe szczęście sytuacja nie jest tak poważna, jak myśleliśmy, ale Magda musi przejść jeszcze kilka badań - wyjaśnił szkoleniowiec Impelek.

Podopieczne Tore Aleksandersena przegrały w stosunku 0:3 z Chemikiem Police, a jedną z wyróżniających się siatkarek Impela była właśnie Magdalena Gryka. Ponadto z problemami zdrowotnymi uporała się również libero wrocławskiej drużyny, Agata Sawicka, która przez ostatnie kilkanaście dni leczyła złamany palec.

Komentarze (0)