Ruciakiem błyskawicznie zajęli się fizjoterapeuci, nakładając na jego prawą nogę okład z lodu. Do końca pierwszego seta zawodnik siedział jeszcze na krzesełkach ustawionych przy parkiecie, lecz później przeniósł się już za bandy reklamowe, co zwiastowało ni mniej, ni więcej, że jego udział w meczu został definitywnie zakończony.
[ad=rectangle]
Jak dotąd nie wiadomo, jak poważna jest jego kontuzja. Ostateczna diagnoza zostanie postawiona dopiero po specjalistycznych badaniach. Przypomnijmy, że przez cały październik Ruciak musiał już pauzować z powodu problemów z kolanem.
Kolejny uraz Michała Ruciaka
Przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle opuścił boisko tuż przed drugą przerwą techniczną w pierwszym secie meczu z PGE Skrą Bełchatów.