Po gładkim, trzysetowym zwycięstwie przed własną publicznością z AZS Politechniką Warszawską, lubinianie pojadą zawalczyć o punkty do Cerradu Czarnych Radom. Spotkanie w pierwszej rundzie zakończyło się na korzyść Cuprum Lubin. Jak będzie tym razem?
[ad=rectangle]
- Na pewno to ciężki przeciwnik. Można powiedzieć, że największym atutem radomian jest bardzo specyficzna hala. Mogę coś o niej powiedzieć, bo spędziłem tam dwa lata. Czeka nas trudne spotkanie. Drużyna Czarnych zaliczyła kilka potknięć w tym sezonie, ale należy docenić ich klasę i rywala nie lekceważyć - powiedział przed pojedynkiem Szymon Romać.
Lubinianie ciężko pracują na kolejne zwycięstwa. Beniaminek nie dostał nawet w święta i Sylwestra zbyt wiele czasu wolnego. Wyczerpujące treningi przekładają się na lokatę w ligowej klasyfikacji. Jak na premierowy sezon w PlusLidze, szóste miejsce lubińskiego klubu jest bez wątpienia bardzo dobrym wynikiem.
- Nie mieliśmy sylwestrowej przerwy, a na święta dostaliśmy dwa dni wolnego, czy nawet półtorej, bo wieczorem w Wigilię wróciliśmy dopiero z Suwałk. Taka jest praca i trzeba się z tym pogodzić. Wiedzieliśmy o tym od początku, nikt nie narzekał. Wróciliśmy na trening z jeszcze większą motywacją i ciężko pracowaliśmy na zwycięstwa - zakończył atakujący Cuprum Lubin.