Lukas Kampa: Pierwsza runda jest przeszłością, ale w sobotę liczę na rewanż

Siatkarze Cerrad Czarnych Radom odnieśli ósme zwycięstwo w tym sezonie, pokonując BBTS Bielsko-Biała. W sobotę podopieczni Roberta Prygla zmierzą się we własnej hali z Cuprum Lubin.

Natalia Witczyk
Natalia Witczyk
- Szczerze powiedziawszy był to zdecydowanie łatwiejszy mecz niż spodziewałem się przed jego rozpoczęciem. Przeważaliśmy w niemal wszystkich elementach, co pozwoliło nam kontrolować pojedynek. Nieźle prezentowaliśmy się w bloku. Pracowaliśmy nad tym elementem, więc cieszę się, że zadziałał tak, jak powinien. Jestem zadowolony również z trzech punktów, bo pozwolą nam one umocnić się na ósmym miejscu w ligowej tabeli - powiedział po ostatnim pojedynku rozgrywający Cerrad Czarnych Radom, Lukas Kampa.
Radomianie bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, zdecydowanie dominując nad przeciwnikami. Konsekwencją ich dobrej dyspozycji były dwa sety zwyciężone do 17 oraz jeden do 19. Tylko w ostatniej odsłonie, podopieczni Roberta Prygla pozwolili na chwilę przejąć inicjatywę na boisku BBTS-owi Bielsko-Biała, jednak końcówka należała już ponownie do nich. - Wydawało mi się, że gramy dobrze. Myślę, że w całym meczu popełniliśmy za dużo błędów w polu serwisowym. Reszta wydawała mi się poprawna, dlatego moim zdaniem w nasze szeregi wkradło się nieco rozluźnienia. Mniej więcej w połowie seta udało nam się ustabilizować grę i ponownie powrócić do dobrej dyspozycji - dodał Kampa. Drużyna z Radomia słabo rozpoczęła drugą rundę fazy zasadniczej, notując porażki z Transferem Bydgoszcz oraz Effectorem Kielce. Jednak od dwóch pojedynków, Cerrad Czarni prezentują się coraz lepiej, zwyciężając najpierw z AZS-em Częstochowa, a następnie BBTS-em. Dużym wzmocnieniem zespołu Roberta Prygla jest powracający po wyleczeniu urazu Mikko Oivanen- Liczę, że otwieramy nowy rozdział w tym sezonie. Po długim okresie czasu nareszcie wszyscy zawodnicy wyleczyli kontuzje i są w pełni sił, aby pomóc nam na boisku. Trener ma pełne pole manewru. Sam doskonale ocenia, który jego podopieczny jest aktualnie w najlepszej dyspozycji, zasługując na miejsce w wyjściowym składzie. To naprawdę bardzo pomaga, ponieważ możemy ciężko pracować na treningach, przygotowywać się taktycznie do kolejnych meczów. Mam nadzieję, że każdy z nas będzie w formie do końca rozgrywek. Nie spisujmy sezonu na straty, bo możemy jeszcze wiele osiągnąć - podkreślał reprezentant Niemiec.

W sobotę radomska ekipa zmierzy się w ramach 19. kolejki rozgrywek PlusLigi z Cuprum Lubin. W pierwszym meczu obydwu zespołów, beniaminek zwyciężył w czterech setach, a najlepszym zawodnikiem na boisku był Dmytro Paszycki- Dla mnie pierwsza runda jest przeszłością, więc na pewno nie będziemy spoglądać na to, że przegraliśmy w Lubinie. Gramy we własnej hali, co może być ogromnym atutem i mam nadzieję na zdobycie kompletu punktów. Nasi najbliżsi przeciwnicy od jakiegoś czasu prezentują bardzo wysoki poziom, więc mecz będzie dla nas wyzwaniem. Mieliśmy tydzień na przygotowanie się do tego pojedynku. Liczę, że uda nam się zrewanżować - zapowiedział Lukas Kampa.

Czarni bez męczarni - relacja z meczu BBTS Bielsko-Biała - Cerrad Czarni Radom

Czy Cerrad Czarni Radom zrewanżują się Cuprum Lubin za porażkę w pierwszej rundzie fazy zasadniczej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×