Pierwotnie termin meczu ustalono na sobotę, jednak ze względu na kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw świata U-20, spotkanie odbędzie się w poniedziałek. O przepustkę na mundial walczą cztery zawodniczki, które najprawdopodobniej wystąpią również w ligowej potyczce. Małgorzata Śmieszek oraz Paulina Bałdyga z powodzeniem stanowią o sile nie tylko reprezentacji Polski juniorek, ale także Pałacu Bydgoszcz. Z kolei Kornelia Moskwa oraz Karolina Piśla również zaliczyły już spotkania w barwach BKS-u Aluprof Bielsko-Biała, walcząc w Orlen Lidze.
[ad=rectangle]
Nie da się ukryć, że zdecydowanym faworytem poniedziałkowego starcia będą podopieczne Leszka Rusa. Bielszczanki brylują nad przeciwniczkami nie tylko umiejętnościami i doświadczeniem, ale również osiągniętymi w ostatnim czasie wynikami. Jednak, jak pokazały już rezultaty mijającego weekendu, nie zawsze zespoły teoretycznie lepsze muszą pokusić się o zwycięstwo.
W ostatniej kolejce rozgrywek, siatkarki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała w czterech setach uporały się z beniaminkiem z Ostrowca Świętokrzyskiego. Drużyna z Podbeskidzia ponownie straciła koncentrację w trzeciej odsłonie, czego konsekwencją była porażka do 22. Od kilku meczów, to właśnie przegrane na własne życzenie odsłony, są największym jej mankamentem. Podobnie było w spotkaniu z PGNiG Naftą Piła oraz wcześniejszym z SK bank Legionovią Legionowo. W dobrej formie są za to Heike Beier oraz Małgorzata Lis, które są liderkami zespołu w ostatnich pojedynkach. Niemka dodatkowo świetnie spisuje się w polu serwisowym, więc przyjmujące bydgoskiego Pałacu będą musiały się mieć na baczności. Tym elementem, w dotychczasowych meczach Beier punktowała aż trzydzieści pięć razy.
Bydgoszczanki wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w Orlen Lidze od... 28 października 2013 roku, kiedy to w 4. kolejce sezonu 2013/2014 w trzech setach pokonały drużynę z Piły. Lekiem na słabą postawę zespołu miał być nowy szkoleniowiec, dlatego tuż przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek trenerem została Agata Kopczyk. Jednak i jej sztuka odbudowania formy młodych zawodniczek się nie udała. Pałac Bydgoszcz objął więc dotychczasowy asystent Dawid Pawlik, ale jeszcze przed świętami zastąpił go Adam Grabowski.
Pod wodzą nowego szkoleniowca, dyspozycja Pałacanek lekko drgnęła, bowiem zespół zaczął urywać sety faworyzowanym przeciwnikom, a w środę w szóstej rundzie Pucharu Polski pokonał w pięciu setach ŁKS Commercecon Łódź. - W mojej opinii wyglądało to całkiem dobrze, chociaż nie analizowałyśmy jeszcze tego spotkania. Jest wiele elementów nad którymi musimy cały czas pracować i zdajemy sobie z tego sprawę. Ważne, aby pokazać na boisku waleczność i emocje, bo często można tym wiele nadrobić. W Łodzi nam się to udało i miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej - stwierdziłam kapitan, Zuzanna Czyżnielewska.
Chociaż historia spotkań drużyn z Bielska-Białej i Bydgoszczy przemawia stanowczo za poniedziałkowymi gospodyniami, które zwyciężyły dwadzieścia siedem z trzydziestu jeden dotychczasowym meczów, siatkarki Pałacu będą chciały pójść za ciosem i udowodnić, że nie można z góry spisywać ich na straty. Być może uda im się wykorzystać chwilową dekoncentrację w szeregach rywalek i urwać punkty bardziej doświadczonym rywalkom. W innym wypadku, bielszczanki pewnie sięgną po komplet "oczek", utrzymując czołowe miejsce w ligowej tabeli.
BKS Aluprof Bielsko-Biała - Pałac Bydgoszcz /poniedziałek, 12.01.2015, godz. 18:00.