Belgijski Euphony Asse-Lennik w środowy wieczór zrobił krok w kierunku awansu do półfinału rozgrywek Pucharu CEV. Belgowie w pierwszym spotkaniu potrzebowali niespełna półtorej godziny, aby udowodnić swoją wyższość nad Istambuł BBSK. Do pełni szczęścia, w meczu rewanżowym podopieczni Johana Devoghela potrzebują dwóch wygranych partii.
[ad=rectangle]
Wbrew temu co sugerują wyniki poszczególnych odsłon, widowisko w Stambule nie było jednostronne. Gospodarze, którzy ostatecznie polegli 0:3, dobrze rozpoczynali każdą z trzech partii, szybko wypracowując sobie kilkupunktowe prowadzenie. Z biegiem czasu do głosu dochodzili jednak przyjezdni. Gracze Euphony we wszystkich trzech setach schodzili na drugą przerwę techniczną z przewagą, której nie oddali do końca.
Kluczem do sukcesu gości okazał się skuteczny blok. W ten sposób Belgowie zdobyli w środowy wieczór 12 punktów, podczas gdy Turcy tylko 8. W pozostałych elementach siatkarskiego rzemiosła końcowe statystyki obu ekip były bardzo podobne.
Krótki występ na boisku w Stambule zanotowali w barwach Euphony Asse-Lennik dwaj polscy siatkarze. Zarówno Piotr Orczyk jak i Janusz Górski pojawili się na parkiecie w trzeciej partii. Pierwszy z wspomnianych graczy nie zdołał zapisać na swoim koncie żadnego punktu. Nieco lepiej spisał się Górski, który zakończył starcie z 3 oczkami na koncie, skutecznością ataku 50 proc. (2/4) i jednym punktem wywalczonym blokiem.
Istanbul BBSK - Euphony Asse-Lennik 0:3 (22:25, 19:25, 25:27)
BBSK: Tocoglu, Antanovich, Hayrli, Coskovic, Yenipazar, Cin, Sonat (libero) oraz Mert (libero), Matić, Peksen, Cihan.
Euphony: Andringa, Baetens, Diefenbach, Overbeeke, Verschueren, Sugranes, Sparidans (libero) oraz Górski, Orczyk.