Liga Mistrzyń, gr. A: Punkt zapewni awans - zapowiedź meczu Chemik Police - Agel Prościejów

Jeśli Chemik Police zdobędzie punkt w spotkaniu z Agelem Prościejów, przypieczętuje awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzyń.

Rafał Kuliga
Rafał Kuliga

Chemik Police wygraną z Dynamem Kazań zasadniczo zagwarantował sobie awans do kolejnej rundy europejskich pucharów. Matematycznie jednak scenariusz, w którym Chemik odpada z rozgrywek, jest możliwy.

Co musiałoby się stać? We wtorkowych spotkaniach Chemik przegrywa z Agelem Prościejów 0:3, a Dynamo pokonuje Rabitę Baku 3:2 (Rosjanki zdobywają dwa punkty, Azerki jeden). W ostatniej kolejce Dynamo pewnie zwycięża z Agelem i Rabita z Chemikiem. Wtedy z pierwszego miejsca w tabeli (11 punktów) wychodzi Dynamo, a na drugim miejscu z dziesięcioma punktami są Chemik i Rabita. Decydujący byłby stosunek setów (na tę chwilę Chemik 11:4, Rabita 8:9). Jeśli Rabita miałaby lepsze sety, wtedy Chemik mógłby być na trzecim miejscu i nie wyjść z grupy, choć to też nie opcja ostateczna. Dwie najlepsze drużyny ze wszystkich grup przechodzą dalej z trzeciego miejsca.

- Patrzyliśmy na inne grupy i nie wydaje nam się, aby ktokolwiek mógł mieć na trzecim miejscu więcej oczek jak dziesięć - mówi Radosław Anioł, który zajmuje się Ligą Mistrzyń w klubie.
Najłatwiej będzie zakończyć zbędne kalkulacje poprzez zdobycie choćby jednego punktu we wtorkowym meczu z Agelem. Jedno oczko gwarantuje Chemikowi awans przy każdych możliwych ewentualnościach. Świadomy jest tego Giuseppe Cuccarini, który zapowiada brak taryfy ulgowej. - Dla nas Liga Mistrzyń jest w tej chwili priorytetem. Jesteśmy na pierwszym miejscu i chcielibyśmy się na nim utrzymać. Postaramy się wygrać oba spotkania, które zostały w fazie grupowej. Na pewno nie wystawię drugiej szóstki i nie zlekceważymy rywali - zaznacza Włoch.
Trener Giuseppe Cuccarini zaznacza, że priorytetem Chemika na tę chwilę jest Liga Mistrzyń Trener Giuseppe Cuccarini zaznacza, że priorytetem Chemika na tę chwilę jest Liga Mistrzyń
Chemik cieszy się jedną z najlepszych frekwencji w trakcie meczów ligowych. Rozgrywki Ligi Mistrzyń przyciągają jeszcze więcej kibiców. W spotkaniu z Dynamem Azoty Arena pobiła europejski rekord frekwencji tego etapu rozgrywek Ligi Mistrzyń. Więcej kibiców oglądało jedynie Final Four. Tym razem nie będzie aż tak dobrze, choć włodarze na brak zainteresowania nie narzekają. - W poniedziałek poszło ponad trzy tysiące biletów, ale ludzie cały czas zgłaszają zainteresowanie, sprzedają się następne wejściówki. Mamy nadzieję, że dojdziemy do czterech tysięcy - informuje Joanna Żurowska, prezes.

Mistrzynie Polski mają prawo być już lekko zmęczone. Pojedynek z Agelem będzie piątym w bieżącym miesiącu, a trzecim w ciągu ostatniego tygodnia. Odbija się to choćby na formie ligowej. Policzanki przegrały z Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza i w tie breaku pokonały BKS Aluprof Bielsko-Biała. W pierwszej rundzie oba spotkania z tymi drużynami wygrały gładko, bez większego problemu.

Spotkanie rozgrywane w Czechach Chemik wygrał 3:0, choć wcale nie było tak łatwo, jak mógłby wskazywać na to wynik. Trener Cuccarini przestrzega przed lekceważeniem rywalek, które zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy A. - Agel jest ograny w Lidze Mistrzyń. Trzeba zagrać z nimi rozsądnie i konsekwentnie - uważa.

Chemik Police - Agel Prościejów / wtorek 20.01.2015, godz. 18 

Czy Chemik Police zajmie pierwsze miejsce w grupie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×