AZS Częstochowa przerwał koszmarną passę

Na czwarte w tym sezonie zwycięstwo siatkarze AZS Częstochowa musieli czekać ponad dwa miesiące. W tym czasie w szeregach Akademików doszło do wielu zmian. Do drużyny dołączyli Paweł Pietkiewicz i Guillaume Samica, a na stanowisku trenera Marka Kardosa zastąpił Michał Bąkiewicz, któremu pomaga Ryszard Bosek. Akademicy po zmianie szkoleniowca grali nieco lepiej, lecz nie przekładało się to na punkty.
[ad=rectangle]

Michał Kaczyński: Po sprawieniu takiej niespodzianki humory dopisują

W Gdańsku drużyna AZS-u przeszła metamorfozę. Zdecydowanym faworytem meczu był Lotos Trefl, który przed spotkaniem z częstochowianami zajmował pozycję wicelidera PlusLigi. Jednak to przyjezdni, pewnie wygrywając pierwsze dwa sety, byli stroną dominującą. W dodatku w trzeciej odsłonie, zespół z Częstochowy przegrywał na drugiej przerwie technicznej 16:12, ale zdołał odwrócić losy partii i rozstrzygnąć ją na swoją korzyść.

W wielu poprzednich spotkaniach to AZS w końcówkach tracił kilka punktów z rzędu i nawet mimo dobrej grze, nie był w stanie wygrywać choćby pojedynczych setów. Często uwagę zwracał na to Marek Kardos. Po raz ostatni siatkarze biało-zielonych z triumfu cieszyli się 12 listopada, kiedy to w trzech setach pokonali BBTS Bielsko-Biała. W jedenastu(!) kolejnych meczach AZS schodził z boiska pokonany, wygrywając zaledwie sześć setów.

Michał Bąkiewicz AZS po raz pierwszy poprowadził podczas meczu z Effectorem Kielce. Częstochowianie przegrali go 1:3, a tydzień później w tym samym stosunku z Akademikami wygrał Transfer Bydgoszcz. Jednak w starciu przeciwko tej drugiej ekipie, zawodnicy z Częstochowy spisywali się już nieco lepiej niż w poprzednich tygodniach. Potwierdzeniem zwyżki formy był pojedynek w Gdańsku.

Zarówno włodarze, jak i zawodnicy AZS-u Częstochowa przed rozpoczęciem sezonu stawiali przed sobą ambitne cele. Zespół miał walczyć o miejsce w czołowej ósemce. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany i Akademicy po raz kolejny muszą skupić się na tym, by nie być czerwoną latarnią PlusLigi. W piątek ich rywalem będzie ostatni w tabeli MKS Banimex Będzin, który w niedzielę niespodziewanie pokonał ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

Ostatnie wyniki AZS-u Częstochowa: