Od pierwszych piłek łodzianki narzuciły swój styl gry. Po serii znakomitych zagrywek Sanji Popović jej drużyna prowadziła 7:1. Po I przerwie technicznej Pałacanki rozpoczęły powiększać swój dorobek punktowy, głównie za sprawą skutecznych ataków Julii Twardowskiej oraz błędów własnych gospodyń. Podopieczne Adama Grabowskiego stopniowo zaczęły odrabiać straty. W mgnieniu oka z 15:10 dla Budowlanych zrobiło się 15:14. Trener Błażej Krzyształowicz rotował więc nieco składem i na boisku pojawiła się m.in. Magdalena Śliwa. W ten sposób łodzianki odzyskały kontrolę nad spotkaniem. W ataku odżyła Popović, a seta wygranego przez siatkarki z Łodzi do 22 zakończyła kiwka Śliwy.
[ad=rectangle]
Set drugi od początku był bardzo zacięty. Kilka wygranych pojedynków na siatce pozwoliło gospodyniom wyjść na trzypunktowe prowadzenie podczas I przerwy technicznej. Jednak kilka akcji później bydgoszczanki zniwelowały stratę w jednym ustawieniu dzięki zagrywkom Małgorzaty Skorupy. Lecz chwilę potem w podobny sposób przewagę Budowlanych odbudowała Dorota Ściurka. Po II przerwie technicznej znów w roli głównej wystąpiła Popović, której ataków rywalki nie były w stanie ani zatrzymać blokiem ani obronić.
To jeszcze nie był koniec emocji w tej partii. Efektownym punktowym blokiem na Popović popisała się Natalia Misiuna, dzięki czemu na tablicy wyników był remis 21:21. Trener Krzyształowicz poprosił więc o przerwę. Później ostatnie akcje należały już do łodzianek. Ponownie najważniejsze piłki padły łupem Popović. Chorwatce przypadł też zaszczyt skończenia ostatniej akcji w secie. Jej drużyna zwyciężyła w nim 25:23.
Trzecia odsłona rozpoczęła się podobnie jak pierwsza. Bydgoszczanki gubiły się w ofensywie, a po łódzkiej stronie siatki brylowała Popović. Prowadzenie 8:3 na pierwszej przerwie technicznej jest najlepszym odzwierciedleniem przebiegu tego fragmentu gry. W dalszej części seta obraz gry nie uległ zmianie. Budowlane kontrolowały pewnie zmierzały po czwartą z rzędu wygraną na własnym parkiecie. Końcówka partii była bardzo pechowa dla Zuzanny Czyżnielewskiej, która po jednej z akcji doznała kontuzji. Spotkanie zakończyło sprytne zagranie Śliwy z drugiej piłki.
Budowlani Łódź - Pałac Bydgoszcz 3:0 (25:22, 25:22, 25:21)
Budowlani: Kajzer, Polańska, Sieczka, Popović, Pycia, Ściurka, Courtois (libero) oraz Skrzypkowska, Sikorska, Śliwa, Grajber
Pałac: Biedziak, Polak, Misiuna, Czyżnielewska, Skorupa, Twardowska, Nowakowska (libero), Korabiec (libero) oraz Dybek, Bałdyga, Śmieszek
MVP: Sanja Popović (Budowlani Łódź)