Środa 4 lutego była dla siatkarek Dariusza Parkitnego dniem odrabiania zaległości, rozegrały one bowiem wtedy zaległy pojedynek z 13. kolejki Orlen Ligi. Faworytem spotkania były Zagłębianki, które odniosły zwycięstwo w trzech odsłonach, dopisując do swojego dorobku punktowego trzy cenne "oczka".
[ad=rectangle]
- Przede wszystkim gratuluję zespołowi z Dąbrowy Górniczej, bo wiadomo, że punkty u siebie są bardzo istotne, każdy zresztą o nie walczy, ale na pewno gospodarz jest w roli faworyta. Nie udało nam się zagrać tego, co chcieliśmy, ale ambicji na pewno nam nie zabrakło - podkreślił trener Parkitny.
Ambicji i woli walki siatkarkom KSZO Ostrowiec SA nikt nie może odmówić. Tak jak i dobrej gry w drugim secie, jednak nie na całej jego przestrzeni. Prowadziły one już 23:17, lecz w kolejnych akcjach straciły dotychczasową skuteczność. - Tę drugą odsłonę przegraliśmy nie przez własne błędy, ale przez nieskończone ataki. Uciekł nam ten set - ubolewał szkoleniowiec.
Mimo przegranej z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza w stosunku 0:3, Dariusz Parkitny umiał znaleźć pozytywy w postawie swojego zespołu. - Jesteśmy na innym etapie, na innym miejscu niż MKS i walczymy o każdy set, o każdy punkt. Chodzi o to, żebyśmy dobrze grali w każdym meczu, to jest nasze zadanie. W pojedynku z dąbrowiankami nie do końca się to udało, aczkolwiek w zdecydowanie większej części meczu ambicja i wola walki były naprawdę na dobrym poziomie z naszej strony. Trzeba powiedzieć, że spełniliśmy pewne zadania, a spotkanie po prostu przegraliśmy - powiedział.
Ligowa kolejka numer 19 przyniesie KSZO ważny pojedynek, w sobotę 7 lutego podejmą one bowiem Developres SkyRes Rzeszów, z którym sąsiadują w tabeli, lecz obie drużyny dzielą cztery punkty różnicy. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.