Aleksandra Trojan: Chciałyśmy odbić się od dna

Siatkarki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała przerwały serię trzech porażek, pokonując w niedzielę Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza. Podopieczne Leszka Rusa zajmują obecnie piąte miejsce w tabeli.

- Cieszymy się ze zwycięstwa, bo jak wynikało z układu tabeli był to bardzo ważny mecz, który zdecydował, która z drużyn znajdzie się na piątym miejscu. Chcemy uplasować się na jak najlepszej lokacie przed fazą play-off - powiedziała po ostatnim pojedynku środkowa BKS-u Aluprof Bielsko-Biała, Aleksandra Trojan.
[ad=rectangle]   
Podopieczne Leszka Rusa w każdej z czterech odsłon musiały gonić rywalki, które skutecznie wykorzystywały kontrataki po nieudanych akcjach bielszczanek. Słabe początki partii są największym mankamentem drużyny z Podbeskidzia w tym sezonie. - Zawsze gorzej rozpoczynamy sety. Wydaje mi się, że potem lepiej jest nam się zmotywować. Dobrze, że pomimo początkowych kłopotów, potrafiłyśmy odwrócić losy poszczególnych partii na naszą korzyść. Przed czwartą odsłoną śmiałyśmy się, że gdyby trwała ona do 30 punktów, wtedy dogoniłybyśmy rywalki. Niestety za późno zaczęłyśmy się rozkręcać - dodawała siatkarka.

Zawodniczki BKS-u Aluprof Bielsko-Biała zwycięstwem nad Tauronem Banimexem MKS-em Dąbrowa Górnicza przerwały serię trzech porażek z rzędu. Najpierw zespół uległ w pięciu setach Chemikowi Police, a następnie doznał sromotnych porażek z Impelem Wrocław oraz PGE Atomem Treflem Sopot. Zdobyte trzy punkty pozwoliły bielskiej ekipie umocnić się na piątej pozycji w tabeli. - Przełamanie było nam bardzo potrzebne. Chciałyśmy odbić się od dna i cieszę się, że udało nam się to zrobić całym zespołem. Myślę, że to świadczy o naszej sile - oceniała środkowa.

W niedzielę bielszczanki zmierzą się na wyjeździe z Developresem SkyRes Rzeszów. W pierwszym meczu zespół prowadzony przez Leszka Rusa zwyciężył 3:0. - Jedziemy po wygraną tylko i wyłącznie za trzy punkty - zapowiedziała Aleksandra Trojan.

Komentarze (0)