Co do tego, że emocji w rosyjsko-tureckiej parze nie zabraknie mało kto mógł mieć przed pierwszym gwizdkiem wątpliwości. Już pierwsza partia potwierdziła, że naprzeciw siebie stanęli godni rywale. I choć inicjatywa długo należała do gospodarzy, podopieczne Giovanniego Guidettiego doprowadziły do wyrównanej końcówki, którą jednak przegrały minimalnie 24:26.
[ad=rectangle]
Mistrz Turcji nie zamierzał jednak składać broni już po pierwszym niepowodzeniu. Ekipa, która wcześniej wygrała zmagania w trudnej grupie E Ligi Mistrzyń, w kolejnej odsłonie starcia z obrończyniami tytułu ponownie swoją najlepszą grę pokazała dopiero w decydujących momentach. Tym razem efekt był jednak dużo lepszy, gdyż rywalki nie był w stanie dotrzymać VakifBankowi tempa i remis 1:1 w setach stał się faktem.
Rozzłoszczone Rosjanki w kolejnej odsłonie szybko przejęły inicjatywę, ale woli walki nie starczyło im na długo. Zespół ze Stambułu tym razem wygrał jeszcze pewniej, 25:20. Mające nóż na gardle gospodynie podniosły się w secie numer cztery, a dokładnie na jego finiszu, nerwową końcówkę rozstrzygając na własną korzyść.
Gdy wydawało się, że w tie-breaku kibice zobaczą prawdziwą wojnę na wyniszczenie, ekipa z Kazania... stanęła w miejscu. Już w pierwszym akcjach VakifBank wypracował sobie cztery oczka zapasu (5:1) i do zmiany stron sytuacja nie uległa zmianie. Miejscowe siatkarki spróbowały wrócić do gry dopiero po krótkiej przerwie, ale nie było ich stać na więcej niż dwa punkty w jednym ustawieniu.
Ostatnie minuty spotkania to już popis przyjezdnych. Najpierw zablokowana została Elena Jurewa (12:7), a po chwili dwoma asami serwisowymi popisała się Sheilla. Bezradne rywalki nie były w stanie obronić ani jednej piłki meczowej i teraz muszą wygrać w Stambule, by pozostać w grze o zachowanie wywalczonego w zeszłym roku tytułu.
Najlepiej punktującymi tego dnia zawodniczkami były: Jekaterina Gamowa i Sheilla. Obie zdobyły po 24 oczka, ale zadowolona po spotkaniu będzie oczywiście tylko druga z nich. Czy w rewanżu wspierana przez koleżanki legendarna Rosjanka odwróci zły los?
Dynamo Kazań - VakifBank Stambuł 2:3 (26:24, 21:25, 20:25, 27:25, 7:15)
Dynamo Kazań: Starcewa (2), Borodakowa (9), Jurewa (17), Gamowa (24), Nikołajewa (10), Del Core (13), Ulanowa (libero) oraz Jeżowa, Melnikowa, Małkowa, Czaplina.
VakifBank Stambuł: Aydemir (3), Wasiliewa (6), Rasić (17), Sheilla (24), De Kruijf (9), Costagrande (18), Karadayi (libero) oraz Orge (libero), Sonsirma (8), Akin, Onal.