Liga Mistrzów: Zacięty mecz na pożegnanie Włochów - relacja z meczu Zenit Kazań - Copra Elior Piacenza
Choć po trzecim secie rewanżowego spotkania play off "12" Ligi Mistrzów pomiędzy Zenitem Kazań a Coprą Elior Piacenza gospodarze zapewnili sobie awans do kolejnej rundy, to mecz był bardzo zacięty.
Na początku trzeciego seta huknął jak z armaty Maksim Michajłow i bardzo szybko, bo przy stanie 3:0, przerwę wykorzystał Andrea Radici. Rosyjskiego atakującego nic nie potrafiło wybić z rytmu, wydawałoby się, że po czasie zaserwował jeszcze mocniej. Samuele Papi miał poprawić przyjęcie, ale i on nie był w stanie poradzić sobie z piekielnie mocnymi serwisami. Gdy zatrzymany został Romero, miejscowi prowadzili już 10:2. Z każdą kolejną akcją Mir Saeid Marouflakrani rozgrywał coraz swobodniej, ośmieszając momentami bok rywali. W obronie szalał z kolei Teodor Salparow. Kolejnych piłek nie kończył Romero, dlatego ciężar gry na swoje barki starał się przejąć Thij Ter Horst (17:9). Przy próbie bloku rozgrywający Zenitu szarpnął siatkę, co spowodowało dłuższą przerwę w grze. Kolejny błąd Romero przypieczętował awans Rosjan do kolejnej rundy.
Władimir Alekno postanowił dać odpocząć podstawowym zawodnikom. Z taką samą mocą, jak Michajłow, piłki do gry wprowadzał Wiktor Poletajew (4:1). Tym razem jednak gospodarze nie odskoczyli na kilka punktów, gra była o wiele bardziej wyrównana. Po stronie Włochów dobrze radzili sobie Jacopo Massari i Emanuel Kohut. Po jego zagrywkach było już 13:9 dla zawodników z Piacenzy, ale bardzo szybko straty do minimum zniwelowali Rosjanie. Dlatego Andrea Radici musiał przywołać swoich podopiecznych do siebie. Przerwa pomogła, ekipa z Półwyspu Apenińskiego złapali swój rytm, ale Zenit nie chciał dopuścić do rozgrywania tie-breaka. W końcówce dwoił się i troił Matthew Anderson, jednak kolejne piłki kierowane do niego były zbyt czytelne. W końcówce dobrymi zagrywkami popisał się Igor Kobzar i było po 24. Ostatecznie, po niezwykle zaciętej walce, triumfowali Włosi, którzy wygrali 32:30.
Porażka podziała na siatkarzy Zenitu mobilizująco, w tie-breaku nie pozwolili rywalom na przejęcie inicjatywy i wygrali 15:10.
Zenit Kazań - Copra Elior Piacenza 3:2 (25:13, 24:26, 25:14, 30:32, 15:10)
Zenit: Anderson (25), Apalikow (4), Marouf (2), Leon (15), Gutsaliuk (8), Michaiłow (11), Salparov (libero) oraz Siwożelez (5), Asczew (6), Poletaew (5), Kabzar (2), Spiridonow (3).
Copra Elior: Alletti (9), Poey Romero (7), Massari (5), Zlatanov (5), Ostapenko (4), Tavares Rodrigues (1), Mario (libero) oraz Marra (libero), Papi (1), Tencati (2), Kohut (4), Ter Horst (17).
W pierwszym meczu: 3:0 dla Rosjan
Awans: Zenit Kazań