Między pierwszym a drugim starciem obu drużyn w ramach fazy play-off Ligi Mistrzyń w klubie z Włoch doszło do poważnej zmiany: porażka z Dynamem Moskwa na własnym terenie kosztowała utratę posady Alessandro Chiappiniego, zaś jego miejsce zajął Marco Gaspari, znany wcześniej z prowadzenia Imoco Conegliano. Szybko jednak okazało się, że zmiana szkoleniowca nie wystarczy, by poprawić grę i postawić się wicemistrzowi Rosji.
[ad=rectangle]
Fizyczna przewaga zespołu gospodyń była bezdyskusyjna i przekładała się na kolejne punkty dla Dynama. Rozgrywająca Jekaterina Kosianienko mogła sobie pozwolić przy niezłym przyjęciu w swojej ekipie i dobrze funkcjonującej asekuracji na swobodne rozdzielanie piłek między Natalię Obmoczajewą, Janę Szczerban i Anastasię Markową. Skrzydłowe stołecznej ekipy zdobyły równo po 15 punktów, natomiast żadna z zawodniczek drużyny z Piacenzy nie zaliczyła dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Z doskonałej strony pokazała się ostatnia z wymienionych siatkarek Dynama, atakująca ze skutecznością 53 procent, która do tego zdobyła 3 punkty blokiem i 2 asy serwisowy.
Jedynymi momentami, kiedy rosyjski zespół nie dominował na parkiecie, był początek drugiego seta i... niespodziewana przerwa na początku trzeciej partii, kiedy w całej hali zgasło na kilka minut niemal całe oświetlenie hali. O ile jeszcze początek spotkania stał momentami pod znakiem wyrównanej walki i dłuższych wymian, o tyle dalszy przebieg spotkania i rosnąca dominacja podopiecznych Andrieja Podkopajewa skutecznie zniechęcały mistrzynie Włoch do gry. Po ostatniej akcji meczu stało się jasne, że tylko Unendo Yamamay Busto Arsizio będzie reprezentował włoską ekstraklasę w dalszej rundzie LM.
Dynamo Moskwa - Nordmeccanica Piacenza 3:0 (25:20, 25:16, 25:15)
Dynamo: Kosianienko, Markowa, Szczerban, Obmoczajewa, Moroz, Morozowa, Małowa (libero) oraz Wetrowa, Tretjakowa, Lazarewa
Piacenza: Dirickx, Kożuch, Di Iulio, Sorokaite, Leggeri, Wilson, Cardullo (libero) oraz Van Hecke, Valeriano, Borgogno, Angeloni, Caracuta
Pierwszy mecz: 3:0 dla Dynama Moskwa
na Instagramie 
na Facebooku 
