Liga Mistrzyń: Obrończynie tytułu za burtą! Udany rewanż VakifBanku

Siatkarki VakifBanku Stambuł poznały słodki smak zemsty. W zeszłorocznej walce o triumf w rozgrywkach przegrały one z Dynamem Kazań, które wręcz rozbiły w rewanżowym meczu 1/6 finału Ligi Mistrzyń!

W pierwszym spotkaniu najciekawszej pary 1/6 finału Ligi Mistrzyń widzowie byli świadkami zaciętej walki, dzięki czemu rewanżowe starcie zapowiadało się emocjonująco.
 
Zeszłotygodniowy pojedynek zakończył się zwycięstwem tureckiej drużyny po tie-breaku. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że VakifBank do bezpośredniego awansu potrzebował wygrania meczu, obojętne w jakim stosunku - czy za trzy, czy za dwa punkty. Jeśli w meczu zwyciężyłoby Dynamo 3:2, kwestia awansu zostałaby rozwiązana poprzez rozegranie tak zwanego złotego seta.
[ad=rectangle]
Stawkę spotkania podnosił fakt, że było to prawdziwe starcie gigantów. VakifBank oraz Dynamo spotkały się bowiem w finale najbardziej prestiżowego europejskiego pucharu w poprzednim sezonie, wtedy to w trzech setach triumfowała rosyjska ekipa, w drugiej partii rozbijając rywalki do 11.

Tym razem rozbite zostało jednak Dynamo. Siatkarki z Kazania najbardziej dotkliwą porażkę zanotowały w trzeciej partii, gdy miały ogromne problemy z utrzymaniem koncentracji i z rozegraniem skutecznej akcji. O ile dwa pierwsze sety były wyrównane, o tyle trzecia odsłona była blamażem Dynama.

Premierowa partia, mimo że była wyrównana, to na całej jej przestrzeni gospodynie kontrolowały wydarzenia, utrzymując prowadzenie. Wprawdzie w końcówce Dynamo zniwelowało nieco straty, ale rywalki spokojnie triumfowały. Drugi set miał w sobie więcej dramatyzmu, przyjezdne próbowały bowiem wywierać presję na przeciwniczkach, lecz nie udawało im się objąć przewagi na dłużej - dokonały tego tylko dwukrotnie, gdy prowadziły zaledwie jednym "oczkiem". Podopieczne Giovanniego Guidettiego, utrzymując koncentrację, zwyciężyły również w tej odsłonie. Z kolei trzeci set został przez VakifBank rozstrzygnięty bardzo szybko.

Tym samym siatkarki Guidettiego wyeliminowały z gry obrończynie tytułu. Dokonały tego wykorzystując dobrą skuteczność ataku, nie tylko w pierwszej akcji, ale i na kontrze. W VakifBanku funkcjonowała współpraca na linii blok - obrona, co pozwalało na wyprowadzanie kontrataków. Ponadto gospodynie utrudniały rywalkom rozegranie akcji, dzięki trudnej zagrywce. Te wszystkie składowe złożyły się na triumf nad Dynamem, które momentami (a zwłaszcza w trzecim secie) nie miało tak charakterystycznej dla siebie siły ognia ze skrzydeł.

VakifBank Stambuł - Dynamo Kazań 3:0 (25:22, 25:21, 25:14)

VakifBank: Scheilla (10), Vasileva (8), De Kruijf (12), Rasić (7), Aydemir (2), Costagrande (18), Karadayi (libero) oraz Sonsirma, Akin, Onar Pasaoglu (3).

Dynamo: Borodakowa (2), Małkowa (4), Gamowa (12), Starcewa, Del Core (8), Nikołajewa (7), Ułanowa (libero) oraz Eżowa (libero), Jurewa (1), Melnikowa.

Wynik pierwszego meczu: 3:2 dla VakifBanku Stambuł

Awans: VakifBank Stambuł

Komentarze (4)
avatar
baleron
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
W tym roku Skra i Chemik! :) 
avatar
lela
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stało się jasne,że dwa rosyjskie kluby nie obronią tytułów(w męskiej LM Biełogorie w żeńskiej Kazań).