Bez niespodzianki w Pile - relacja z meczu PGNiG Nafta Piła - Impel Wrocław
Siatkarki z Wrocławia z problemami zdobyły trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu przeciwko pilankom. Dzięki tej wygranej cały czas pozostają w grze o trzecie miejsce na koniec rundy zasadniczej.
Trzecia odsłona meczu rozpoczęła się po myśli pilanek, dzięki kąśliwej zagrywce Mariji Milović prowadziły 4:1. Wrocławianki za sprawą skutecznych ataków Hany Cutury doprowadziły do wyrównania. Bardzo ważną akcję skończyła Anna Grejman, co pozwoliło uzyskać Impelowi trzy punkty przewagi. Cutura kontynuowała swoją efektowną, a zarazem efektywną grę i poprowadziła do zwycięstwa swój zespół w trzeciej partii.
Ostatni akord spotkania to od początku dominacja przyjezdnych. Cutura obniżyła lekko loty, ale w zdobywaniu punktów wyręczyła ją Kaczor. Podopieczne Łukasza Przybylaka złapały kontakt punktowy, ale potem znowu do głosu doszły zawodniczki Tore Aleksandersena. Skuteczną zagrywkę dołożyła Agnieszka Kąkolewska i nie było innej możliwości jak pewna wygrana gości w ostatnim secie.
PGNiG Nafta Piła - Impel Wrocław 1:3 (15:25, 25:22, 19:25, 17:25)
Nafta: Konieczna, Krawulska, Raczyńska, Milovic, Wawrzyniak, Jarmoc, Pauliukouskaya (libero) oraz Skorupka, Nadziałek, Sobczak, Stencel.
Impel: Gryka, Kaczor, Kąkolewska, Kauffeldt, Mroczkowska, Cutura, Sawicka (libero) oraz Hagglund, Kwiatkowska, Topić, Grejman.
MVP: Hana Cutura (Impel Wrocław)