Bez niespodzianki w Pile - relacja z meczu PGNiG Nafta Piła - Impel Wrocław

Siatkarki z Wrocławia z problemami zdobyły trzy punkty w wyjazdowym spotkaniu przeciwko pilankom. Dzięki tej wygranej cały czas pozostają w grze o trzecie miejsce na koniec rundy zasadniczej.

Początek spotkania rozpoczął się dość wyrównanie, w szczególności w ilości zepsutych zagrywek. Ospała gra z obu stron pozwoliła przyjezdnym prowadzić na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Jednak potem zawodniczki Nafty i Impelu zaserwowały kibicom długą wymianę, która śmiało może kandydować przynajmniej do akcji kolejki. Ten moment uskrzydlił wrocławianki, które dzieliły i rządziły na parkiecie. Poprzez błędy w przyjęciu PGNiG Nafta Piła nie potrafiła wyprowadzić skutecznej akcji, co bezlitośnie wykorzystywał Impel Wrocław i pewnie wygrał pierwszą odsłonę do 15.
[ad=rectangle]
W drugiej partii siatkarki obu zespołów ustrzegły się zepsutych zagrywek, dzięki czemu widowisko zyskało na wartości. W pilskiej drużynie przyzwoite zawody rozgrywała Magdalena Wawrzyniak, tak samo jak jej vis-à-vis Joanna Kaczor. Zawodniczki z Piły poprawiły grę w przyjęciu i od razu przełożyło się to na wynik, gdyż na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:14. Nafciarki nie dały już sobie wydrzeć tego prowadzenia i wygrały drugiego seta.

Trzecia odsłona meczu rozpoczęła się po myśli pilanek, dzięki kąśliwej zagrywce Mariji Milović prowadziły 4:1. Wrocławianki za sprawą skutecznych ataków Hany Cutury doprowadziły do wyrównania. Bardzo ważną akcję skończyła Anna Grejman, co pozwoliło uzyskać Impelowi trzy punkty przewagi. Cutura kontynuowała swoją efektowną, a zarazem efektywną grę i poprowadziła do zwycięstwa swój zespół w trzeciej partii.

Ostatni akord spotkania to od początku dominacja przyjezdnych. Cutura obniżyła lekko loty, ale w zdobywaniu punktów wyręczyła ją Kaczor. Podopieczne Łukasza Przybylaka złapały kontakt punktowy, ale potem znowu do głosu doszły zawodniczki Tore Aleksandersena. Skuteczną zagrywkę dołożyła Agnieszka Kąkolewska i nie było innej możliwości jak pewna wygrana gości w ostatnim secie.
PGNiG Nafta Piła  - Impel Wrocław  1:3 (15:25, 25:22, 19:25, 17:25)

Nafta: Konieczna, Krawulska, Raczyńska, Milovic, Wawrzyniak, Jarmoc, Pauliukouskaya (libero) oraz Skorupka, Nadziałek, Sobczak, Stencel.

Impel: Gryka, Kaczor, Kąkolewska, Kauffeldt, Mroczkowska, Cutura, Sawicka (libero) oraz Hagglund, Kwiatkowska, Topić, Grejman.

MVP: Hana Cutura (Impel Wrocław)

Komentarze (2)
Ala Alek
28.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Impelki znów poszły na całość, piękna gra dziewczyn i po raz kolejny wspaniała rozrywka dla kibiców Impela. 
avatar
MACIUŚ PIŁA
21.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nic nowego mecz jak co mecz.