Kapitan "Kipek" poprowadzi do zwycięstwa? - zapowiedź meczu Transfer Bydgoszcz - Lotos Trefl Gdańsk

Siatkarze Transferu Bydgoszcz w obecnym sezonie jeszcze nie wygrali z zespołem Lotosu Trefla Gdańsk. Jeżeli marzą o grze w półfinale PlusLigi, złą passę będą musieli przerwać w najbliższych meczach.

- Graliśmy z nimi 3 razy i 3 razy przegraliśmy, więc patrząc logicznie - nie mamy szans, ale to dla nas dobrze, bo cała presja została przerzucona na zespół z Gdańska. Musimy teraz zagrać tak, jak do tej pory nie zagraliśmy - przyznał Vital Heynen przed pierwszym meczem ćwierćfinałowym z Lotosem Treflem Gdańsk. Belgijski szkoleniowiec słynący z tego, że w poszukiwaniu drogi do zwycięstwa nie waha się podejmować nieszablonowych decyzji, także przed sobotnim starciem zdecydował się na mały eksperyment, powierzając rolę kapitana zespołu w najbliższym spotkaniu Marcinowi Walińskiemu. - Wojtek (Jurkiewicz - dop. red.) dotychczas był kapitanem przeciwko Lotosowi i przegrywaliśmy. W meczu z Treflem kapitanem będzie Marcin Waliński. Był w tym sezonie dwa razy kapitanem i dwa razy wygraliśmy - wyjaśnił swoją decyzję szkoleniowiec Transferu, cytowany przez oficjalną stronę klubową.
[ad=rectangle]

Po raz ostatni gracze Transferu Bydgoszcz prowadzeni do boju przez "Kipka" triumfowali w rozgrywkach PlusLigi przed kilkoma dniami, pokonując na zakończenie rundy zasadniczej Cerrad Czarnych Radom. Spotkanie to nie stanowi jednak odzwierciedlenia aktualnej formy podopiecznych Vitala Heynena. Oba zespoły zagrały bowiem o "pietruszkę", a szansę występu w tym starciu w większości otrzymali zawodnicy, którzy wcześniej nie mieli zbyt wielu okazji do zaprezentowania się. Mimo to ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego zdołała sięgnąć po trzy punkty. - Jestem zadowolony z wyniku, bo szansę zaprezentowania swoich umiejętności dostali zawodnicy, którzy nie grali zbyt często. Mieliśmy pewne obawy, jak ta "szóstka" sobie poradzi. Na początku radomianie sprawili nam problemy, ale później wróciliśmy do naszej gry, walczyliśmy i pokazaliśmy zaangażowanie - powiedział po spotkaniu opiekun bydgoskich siatkarzy.

W nieco gorszym stylu rundę zasadniczą zakończyli gracze znad morza. Podopieczni Andrei Anastasiego przegrali 1:3 z AZS Politechniką Warszawską, jednak wcześniejszy dorobek punktowy pozwolił im przystąpić do rywalizacji w fazie play-off z trzeciego miejsca. - Przed startem rozgrywek zarówno zawodnicy jak i pracownicy klubu oraz przedstawiciele mediów mieli pewne oczekiwania związane z rozwojem Lotosu Trefla Gdańsk. Jesteśmy dumni z tego co dotychczas osiągnęliśmy, ale nie chcemy na tym poprzestać. Jeśli chodzi o osiągnięcia sportowe, z rundy zasadniczej w naszym wykonaniu jesteśmy niezwykle zadowoleni, jednak teraz zespół musi w pełni skoncentrowany przystąpić do trudnej rywalizacji w play-offach - powiedział prezes Lotosu Trefla Gdańsk Piotr Należyty.

Czy Marcin Waliński jak przystało na kapitana, poprowadzi swój zespół do zwycięstwa?
Czy Marcin Waliński jak przystało na kapitana, poprowadzi swój zespół do zwycięstwa?

W obecnym sezonie, zespoły z Bydgoszczy i Gdańska potykały się ze sobą trzykrotnie. W spotkaniach ligowych Transfer był blisko zwycięstwa, jednak ostatecznie to ekipa znad morza sięgnęła po 5 punktów, oddając rywalom tylko jeden. Zdecydowanie gorzej gospodarze sobotniego pojedynku spisali się w konfrontacji pucharowej. W meczu VIII rundy Pucharu Polski zespół Vitala Heynena stanowił jedynie tło dla dobrze dysponowanych przeciwników, przegrywając 1:3. - Największą przewagą gdańszczan był atak. Zdobywali więcej punktów od nas i nie popełniali wielu błędów. Zaczęliśmy ten mecz dosyć dobrze, ale później rywale weszli na wyższy poziom gry. Znakomicie spisywali się w obronie broniąc również te niewygodne do podbicia piłki kierowane w środek boiska. Zagrali świetne spotkanie przeciwko nam, tworzą fajną drużynę, bardzo zgraną i to procentuje - powiedział po meczu Justin Duff.

Sobotni pojedynek, choć łatwo wskazać w nim faworyta, zapowiada się bardzo interesująco. Między innymi ze względu na indywidualne pojedynki. Na ławkach trenerskich po raz kolejny zasiądą dwaj wielcy szkoleniowcy: Andrea Anastasi i Vital Heynen. Po dwóch stronach siatki rywalizować będą natomiast znakomici skrzydłowi: Murphy Troy, Mateusz Mika i Konstantin Cupkovic, Jakub Jarosz. Cała czwórka należy do grona najlepiej punktujących siatkarzy rundy zasadniczej, dlatego też w sobotni wieczór można spodziewać się emocjonującej bitwy, która może mieć duży wpływ na wynik końcowy ćwierćfinałowej konfrontacji.

[b]Transfer Bydgoszcz - Lotos Trefl Gdańsk sobota, 28 lutego 2014 r. godz. 18.00

[/b]

Źródło artykułu: