ZAKSA na maksa albo wcale - zapowiedź meczu PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Po zmienionych zasadach rozgrywania play-offów już w drugim spotkaniu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w Bełchatowie zagra mecz o wszystko.
Ostatecznie bełchatowianie pojechali do Kędzierzyna-Koźla i w niczym nie przypominali tej drużyny z Rzeszowa kilka dni wcześniej czy z potyczki z podopiecznymi Sebastiana Świderskiego z grudnia. Na parkiecie dzielił i rządził Facundo Conte, a cała ekipa w kluczowych momentach nie pozwalała sobie na chwile dekoncentracji. Tradycyjnie w tym sezonie, po wyrównanej końcówce szalę na swoją korzyść przechylili goście.
Jeżeli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miała apetyty na więcej, to zwyczajnie nie zdążyła tego pokazać. Czwarta ekipa poprzedniego sezonu, pomimo lepszych i gorszych momentów w fazie zasadniczej, wydawała się groźnym rywalem, a w środowym meczu została zwyczajnie atutów do nawiązania solidnej walki, o czym świadczy set przegrany do 10.Faworytami bez dwóch zdań są bełchatowianie, przede wszystkim dlatego, że właśnie w Hali Energia najlepiej czują się w polu zagrywki. Po raz ostatni u siebie grali na początku lutego i w końcu będą mogli zaprezentować się na boisku, które znają najlepiej i to będzie ich mocny argument. Na chwilę dekoncentracji też mistrzowie Polski nie powinni sobie pozwolić, bo w tygodniu czeka ich ważny mecz w Lidze Mistrzów, a im szybciej na nim się skupią, tym lepiej. Wiele jednak w rękach zawodników ZAKSY.
PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / 28.02.2015, godz. 17:30 i ew. 1.03.2015