Puchar CEV: Bolesna lekcja siatkówki dla Fenerbahce

W hitowym ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu CEV Dynamo Moskwa, mimo braku Iwana Zajcewa w składzie, odprawiło słynne Fenerbahce Stambuł z bagażem trzech setów.

Konfrontacja triufmatora Pucharu CEV sprzed trzech lat i ubiegłorocznego zwycięzcy Pucharu Challenge była zapowiadana jako jedno z najciekawszych spotkań tego tygodnia w europejskich pucharach. Niestety, skończyło się na zapowiedziach: nierówne starcie w Moskwie skończyło się po zaledwie 73 minutach, a Fenerbahce Grundig Stambuł zdołało ugrać w trzech setach jedynie 53 małe punkty.
[ad=rectangle]
W składzie gospodarzy zabrakło Iwana Zajcewa, natomiast turecki zespół nie mógł liczyć na występ Milosa Nikicia. Fenerbahce stać było jedynie na krótki okres przewagi punktowej w połowie drugiego seta, ale rywale z Rosji zagrali niemal perfekcyjne spotkanie i przeważali w każdym elemencie gry. Denis Biriukow i Maksim Bierieżko (13 i 15 pkt.) nie mieli problemu z omijaniem bloku przeciwnika, zaś Maxwell Holt i Igor Filippow razili kąśliwym serwisem i zanotowali po dwa asy serwisowe. Po stronie ekipy ze Stambułu, która jest w trudnej sytuacji przed rewanżem na swoim terenie, przyzwoity występ mają za sobą jedynie Ivan Miljković i Wout Wijsmans (12 i 10 pkt.).

Dynamo Moskwa - Fenerbahce Grundig Stambuł 3:0 (25:16, 25:19, 25:18)

Dynamo: Grankin, Biriukow, Bierieżko, Filippow, Holt, Krugłow, Obmoczajew (libero) oraz Pankow, Szczerbnin

Fenerbahce: Kayhan, Wijsmans, Miljković, Boehme, Eksi, Unver, Hazirol (libero) oraz Cevikel, Firincioglu, Gok

***

W drugim środowym spotkaniu Pucharu CEV zespół z Asse-Lennik okazał się zdecydowanie lepszy od niedawnego rywala bełchatowskiej Skry w Lidze Mistrzów, Precury Antwerpia. W decydujących momentach seta gospodarze mogli liczyć na Robina Overbeeke (16 pkt., 3 bloki) oraz Jaspera Diefenbacha, który posłał aż 3 asy serwisowe i trzykrotnie zatrzymywał rywali na siatce.

Polacy występujący w belgijskiej ekipie, czyli Piotr Orczyk i Janusz Górski, wchodzili jedynie na krótkie zmiany. Drugi z nich zapisał się w meczowych statystykach jednym zakończonym atakiem.

Volley behappy2 Asse-Lennik - Precura Antwerpia 3:0 (25:18, 25:21, 25:22)

Asse-Lennik: Andringa, Baetens, Diefenbach, Overbeeke, Verschueren, Sugranes, Sparidans (libero) oraz Moeller, Górski, Orczyk

Precura: Van Harskamp, Van Rekom, Van Bemmelen, Jorna, Andrei, Colson, Deroey (libero) oraz Moreau, Vandeweyer, Depovere, Stuer (libero)

Źródło artykułu: