Liga Mistrzów: Dwa sety do upragnionych finałów - zapowiedź meczu Asseco Resovia Rzeszów - Lokomotiw Nowosybirsk

Po zwycięstwie na Syberii, Asseco Resovii brakuje zaledwie dwóch setów, aby awansować do ścisłych finałów Ligi Mistrzów, które odbędą się w dniach 28-29 marca w Berlinie.

- To dla mnie najważniejszy mecz w karierze. Także dla kilku zawodników u nas. Zrobimy wszystko, aby wygrać. Nie będziemy chcieli podchodzić do tego pojedynku zbyt emocjonalnie, bo znamy potencjał przeciwnika. Będziemy chcieli utrzymać chłodną głowę. Musimy się skoncentrować na swojej grze. Tym razem to my będziemy faworytem - mówi przed drugim spotkaniem z Lokomotiwem Nowosybirsk szkoleniowiec Asseco Resovii Rzeszów Andrzej Kowal.
[ad=rectangle]
Z pewnością dla wicemistrzów Polski środowe spotkanie rundy play off "6" Ligi Mistrzów będzie jednym z najważniejszych w sezonie. Rzeszowianie podejmować będą drużynę z Nowosybirska prowadzoną przez Andrieja Woronkowa, a zwycięzca potyczki uzupełni skład finalistów tegorocznej edycji europejskiego pucharu.

Resovia niemal wszystkie argumenty ma po swojej stronie. Po efektownej wygranej na mroźnej Syberii 3:1, do upragnionego wyjazdu do Berlina, Pasom brakuje zaledwie dwóch setów. Każdy z polskiej ekipy dołożył swoją cegiełkę do tak korzystnej sytuacji przed meczem rewanżowym w hali Podpromie. Począwszy od bezwzględnego w ataku Jochena Schoepsa, przez duet środkowych Piotr Nowakowski - Russell Holmes, Krzysztofa Ignaczaka, parę przyjmujących Marko Ivovicia i Nikołaja Penczewa, a kończąc na "mózgu" drużyny - Fabianie Drzyzdze. Na szczególną uwagę zasługuje dwóch ostatnich resoviaków. Bułgar, za swój bardzo dobry występ został wyróżniony MVP pierwszych spotkań rundy play off "6" nadanym przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej CEV. Z kolei drugi był częstym tematem rozmów po powrocie z Rosji. Wszystko za sprawą choroby, która stawiała występ Polaka w meczu rewanżowym Champions League pod znakiem zapytania.

Ostatecznie podstawowy rozgrywający Resovii - Fabian Drzyzga, znalazł się w meczowej dwunastce na Lokomotiw
Ostatecznie podstawowy rozgrywający Resovii - Fabian Drzyzga, znalazł się w meczowej dwunastce na Lokomotiw

- Wiedzieliśmy, że Resovia jest bardzo dobrą drużyną, ale fakt, że tak wielu ich zawodników zaprezentowało się tak dobrze, był dla mnie niewiarygodny. To był dla mnie szok, że w pierwszym meczu zagrali tak dobrze - komentował rywalizację na "swoim" podwórku, środkowy bloku David Lee.

Doświadczony amerykański siatkarz wraz z kolegami z drużyny w stolicy Podkarpacia zameldował się już w poniedziałek. Do Rzeszowa Rosjanie przyjechali po dotkliwej porażce w pierwszej rundzie play off Superligi z Gazprom-Jugra Surgut 0:3. Taka postawa w ostatnim czasie zawodników syberyjskiej lokomotywy z pewnością nie napawa optymizmem, w szczególności wiernych kibiców drużyny, którzy pewni łatwej przeprawy, jeszcze przed startem rywalizacji z wicemistrzem Polski zaopatrzyli się w bilety na turniej finałowy w Berlinie. - Gdyby wygrali mecz z Resovią u siebie 3:2, szanse na końcowe zwycięstwo i awans byłyby duże, ale porażka pozostawia im niewielkie szanse. Wygranie w Polsce 3:0 lub 3:1, a później "złotego seta" będzie bardzo trudne - mówi rosyjski ekspert Paweł Barszcz.

Aby uzyskać promocję do strefy medalowej europejskich rozgrywek Asseco Resovia musi wygrać lub przegrać w stosunku 2:3. W przypadku zwycięstwa rywala 3:0 lub 3:1 zostanie rozegrany "złoty set", który zadecyduje o końcowym rezultacie rywalizacji.

Czy podopiecznym Andrzeja Kowala uda się postawić kropkę nad "i" i awansować do Final Four Ligi Mistrzów? Zapraszamy na relację live z tego spotkania prowadzoną przez portal SportoweFakty.pl

Asseco Resovia Rzeszów - Lokomotiw Nowosybirsk / środa 11.03.2015, godzina 20:30

Źródło artykułu: