- Organizacja Final Four jest dla Klubu Piłki Siatkowej Chemik Police S.A. przede wszystkim wielkim wyróżnieniem, gdyż nie ubiegał się o wystąpienie w roli gospodarza turnieju, a został zaproszony do współpracy. To efekt bardzo wysokiej oceny przez Europejską Konfederację Piłki Siatkowej poziomu sportowego drużyny, a także organizacji meczów grupowych Ligi Mistrzyń, które odbyły się w Azoty Arenie. Organizacja FF to zarazem wielkie wyzwanie, gdyż ani Szczecin, ani tym bardziej Chemik Police, nie był gospodarzem tak wielkiej imprezy - przyznała Joanna Żurowska w rozmowie z serwisem orlenliga.pl.
[ad=rectangle]
Występ w turnieju z udziałem czterech najlepszych ekip Starego Kontynentu, będzie dla mistrzyń Polski okazją do potwierdzenia, że dobre wyniki uzyskane w fazie grupowej nie były dziełem przypadku. - W fazie grupowej Ligi Mistrzyń Chemik zdobył cztery punkty w meczach z Dynamem Kazań - zwycięzcą poprzedniej edycji tych rozgrywek, który jest także klubowym mistrzem świata. Dwukrotnie pokonał Rabitę Baku - brązowego medalistę ubiegłorocznego Final Four. Chemik Police nie musi udowadniać, że jest gotowy i stać go na walkę na europejskich arenach. Wyniki mówią same za siebie - uważa prezes klubu z Polic.
Joanna Żurowska: Nie ubiegaliśmy się o organizację Final Four, a zostaliśmy zaproszeni do współpracy
Prezes Chemika Police Joanna Żurowska zapewnia, że klub nie ubiegał się o organizację turnieju finałowego Ligi Mistrzyń. Z takim wnioskiem do klubu zwrócili się działacze CEV.