Polski Cukier Muszynianka Muszyna był rewelacją fazy zasadniczej Orlen Ligi, a ostatecznie zakończył ją na trzecim miejscu. Z kolei dąbrowianki nie potrafiły ustabilizować swojej formy i sklasyfikowane zostały na szóstym miejscu. To sprawiło, że obie drużyny, nie ukrywające swoich wysokich aspiracji, zmierzyły się już w pierwszej fazie play-offów.
[ad=rectangle]
Muszynianki do najważniejszej części sezonu przystąpiły osłabione brakiem Sylwii Wojcieskiej, która doznała urazu kolana i czeka ją kilkumiesięczna przerwa w grze. W tym sezonie obie drużyny zmierzyły się dwukrotnie i w obu przypadkach triumf odniósł zespół z Muszyny. Dąbrowianki miały więc rachunki do wyrównania i chciały przełamać złą serię spotkań z podopiecznymi Bogdana Serwińskiego.
Mecz lepiej rozpoczęły gospodynie, które w czterech pierwszych wymianach trzykrotnie zatrzymały blokiem ataki muszynianek i już na początku partii uzyskały zaliczkę (4:0). Jednak Zagłębianki krótko cieszyły się z prowadzenia gdyż po serii błędów przegrywały 4:5. Mocną stroną obu drużyn była zagrywka, a w tym elemencie brylowała Katarzyna Konieczna, która jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną posłała dwa asy serwisowe, a w kolejnych setach systematycznie nękała rywalki swoją zagrywką.
Dąbrowianki systematycznie powiększały swoją przewagę, czujna w asekuracji była Krystyna Strasz, swoją zagrywką kąsały Dominika Sobolska i Kaciaryna Zakrewskaja, a dobrze funkcjonował również blok i atak (18:12). Muszynianki odrabiały straty, najpierw zniwelowały różnicę do dwóch "oczek" (20:18), ale po udanych zagraniach ekipa gości popełniła proste błędy własne (22:18). Wówczas o czas poprosił trener Serwiński. Kilka słów szkoleniowca podziałało mobilizująco na zawodniczki gdyż doprowadziły one do remisu 23:23. W ostatnich akcjach dąbrowianki były już bezbłędne.
Drugą partię muszynianki rozpoczęły od serii błędów, przez co gospodynie ponownie uzyskały już w pierwszych piłkach kilka "oczek" przewagi. Tym razem wywalczonej zaliczki dąbrowianki nie dały sobie wydrzeć tak szybko, jak w poprzedniej odsłonie. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły przy prowadzeniu 8:3. Zespół z Muszyny na chwilę zniwelowały stratę do dwóch punktów (12:10). Gospodynie nie tylko nie dały sobie odebrać prowadzenia, ale jeszcze dzięki dobrej zagrywce Koniecznej i skutecznej grze prowadziły już 20:11, a seta wygrały 25:16.
Również i trzeciego seta dąbrowianki zaczęły z wysokiego "C". Już przy stanie 3:0 dla gospodyń o czas poprosił trener Serwiński, lecz na niewiele się to zdało - w dwóch kolejnych akcjach punkty zdobyły siatkarki z Dąbrowy Górniczej. Muszynianki po słabym początku seta straciły wiarę w korzystne rozstrzygnięcie. Gospodynie utrzymały zaliczkę nad przyjezdnymi, ponownie dobrze funkcjonował blok. Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza wygrał tego seta do 19 i po pierwszym meczu jest bliżej awansu do pierwszej czwórki. Rywalizacja w pierwszej fazie play-off toczy się do dwóch zwycięstw.
Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Muszynianka Muszyna 3:0 (25:23, 25:16, 25:19)
Tauron Banimex MKS: Staniucha-Szczurek, Konieczna, Dziękiewicz, Zakrewskaja, Cemberci, Sobolska, Strasz (libero) oraz Mancuso, Urban.
Polski Cukier Muszynianka: Carter, Różycka, Radenković, Sosnowska, Kurnikowska, Plchotova, Maj-Erwardt (libero) oraz Ciaszkiewicz-Lach, Hatala, Jasińska.
MVP: Katarzyna Konieczna.